- Planuję pograć jeszcze trzy lata na wysokim poziomie i spełnić kilka piłkarskich marzeń - powiedział po meczu Buffon zapytany o swoją przyszłość.
Bramkarz "Starej Damy", który w swojej bogatej karierze nie może się pochwalić triumfem w Lidze Mistrzów, zapowiada, że jeszcze powalczy o kolejny finał. W sobotnim meczu reprezentant Włoch był pewnym punktem Juventusu, kilkukrotnie ratując kolegów kapitalnymi interwencjami.
- Był taki moment, po wyrównującym golu Moraty, w którym czuliśmy, że mamy wszystko pod kontrolą. Wtedy właśnie Barcelona nas ukarała - stwierdził Buffon. - Nie wygraliśmy nie dlatego, że nie chcieliśmy. Razem z chłopakami daliśmy z siebie wszystko.
Mistrz świata z 2006 roku pochwalił również rywala, który był tego wieczoru drużyną kompletną. - Moim zdaniem Barcelona jest w tej chwili najlepszą drużyną na świecie, ale my pokazaliśmy, że wiele nam nie brakuje.
Przypomnijmy, że w 2003 roku Buffon z Juventusem przegrał po rzutach karnych z AC Milan w finale Ligi Mistrzów.