Tak relacjonował serwis Z Czuba
Real w finale Ligi Mistrzów był dokładnie przez 34 minuty. W pierwszym meczu w Turynie podopieczni Carla Ancelottiego przegrali 1:2, ale w 23. minucie odrobili straty. James Rodriguez przebierał nogami w polu karnym, aż z nóg zwaliło go ostre wejście Giorgio Chielliniego. Prowadzący mecz Jonas Eriksson podyktował rzut karny, który pewnym strzałem wykorzystał Cristiano Ronaldo.
Portugalczyk dzięki tej bramce zrównał się z Leo Messim na liście najskuteczniejszych zawodników w historii LM. Obaj mają na koncie po 77 goli, ale tylko Argentyńczyk będzie mógł poprawić ten dorobek w finale. Wszystko przez Alvaro Moratę.
22-letni napastnik przed tym sezonem przeszedł z Realu, w którym miał mało szans na grę, do Juventusu. W pierwszym półfinale strzelił jedną z dwóch bramek dla nowego klubu i udało mu się to także w rewanżu. W 57. minucie gościom nie wyszedł rzut rożny, ale ponowne wbicie piłki w pole karne Realu okazało się znacznie pomyślniejsze. Paul Pogba wystawił piłkę Moracie, a ten strzałem z kilku metrów pokonał Casillasa.
Real miał jeszcze liczne okazje. Seryjnie psuł je Gareth Bale, który w 63. minucie uderzył obok słupka, a w 72. o włos nad poprzeczką.
W końcówce Juventus mógł nawet strzelić gola na wagę wygranej, ale Pogba przegrał pojedynek z Casillasem. Po końcowym gwizdku na Santiago Bernabeu zrobiło się dziwnie cicho. Wiwatowali jedynie Włosi, którzy w finale LM zagrają po raz pierwszy od 2003 roku. Ich rywalami 6 czerwca w Berlinie będą piłkarze Barcelony.
Najlepsze występy w historii LM. Są Lewandowski i Messi (ile razy?) [ZOBACZ]