Manchester przez cały mecz prowadził grę, był przy piłce przez 72 proc. czasu gry, ale zwycięstwo nie przyszło mu łatwo. Choć w całym meczu piłkarze van Gaala stworzyli sobie aż 22 sytuacje podbramkowe, to tylko raz zdołali pokonać Juliana Speroniego.
Udało się to w 67. minucie wprowadzonemu cztery minuty wcześniej Juanowi Macie. Portugalczyk dostał piłkę od rozgrywającego słaby mecz Angela di Marii i uderzył mocno sprzed pola karnego.
Wcześniej sytuacje do zdobycia bramki zmarnowali między innymi Adnan Januzaj, Luke Shaw i Marouane Fellaini. W 83. minucie Mata mógł zdobyć drugiego gola, ale piłka trafiła w słupek.
Dzięki wygranej Manchester wyprzedził w tabeli Liverpool, który wcześniej w sobotę 1:2 przegrał z Chelsea. United zajmują w tabeli szóste miejsce, tracąc punkt do Arsenalu i dwa do West Hamu.
W tabeli z 29 punktami prowadzi Chelsea o cztery oczka przed Southampton. Podopieczni Ronalda Koemana pokonali w sobotę 2:0 Leicester po dwóch trafieniach Shane'a Longa.
W drużynie gości cały mecz zagrał po raz drugi z rzędu Marcin Wasilewski. Polak w 78. minucie obejrzał żółtą kartkę za przytrzymywanie rywala.
Liverpool - Chelsea 1:2
Burnley - Hull 1:0
West Ham - Aston Villa 0:0