Liga Mistrzów. Bayern wygrał w Moskwie, ale nie zachwycił

Bayern Monachium wygrał z CSKA Moskwa 1:0 po bramce Thomasa Muellera z rzutu karnego. Bawarczycy po dwóch kolejkach Ligi Mistrzów mają na koncie sześć punktów.

W drugim meczu grupy E Manchester City zagra u siebie z AS Roma. W bramce rzymian w Lidze Mistrzów zadebiutuje Łukasz Skorupski.

Robert Lewandowski rozpoczął mecz w wyjściowym składzie. Polak w dotychczasowych występach w Bayernie ma problemy ze skutecznością i w sześciu meczach do siatki trafił dwukrotnie. W potyczce z CSKA udało mu się co prawda skierować piłkę do siatki rywali, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną najlepszego strzelca Bundesligi zeszłego sezonu. Polak miał mało miejsca w polu karnym rywali, którzy bronili się całym zespołem, a gdy tylko Lewandowski dostawał piłkę to natychmiast go podwajali lub potrajali. Szkoleniowiec Bawarczyków, Pep Guardiola zdecydował się zdjąć Lewandowskiego w 90. minucie meczu. Zastąpił go Claudio Pizarro.

Bawarczycy dominowali od początku meczu, ale nie przekładało się to na sytuacje pod bramką Akinfiejewa. Gol dla Bayernu padła po rzucie karnym. Faulowany był Goetze, a z jedenastu metrów nie pomylił się Mueller.

CSKA najlepszą okazję miało tuż przed przerwą, kiedy Musa stanął oko w oko z Neuerem, ale nie potrafił pokonać Niemca.

Było to drugie zwycięstwo Bayernu w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. W pierwszym starciu Bawarczycy pokonali Manchester City 1:0. kolejnym przeciwnikiem zespołu Guardioli będzie AS Roma.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.