Premier League. Sfrustrowany Moyes przemówił. Związek menedżerów krytykuje United

We wtorek David Moyes został zwolniony z funkcji menedżera Manchesteru United. Według brytyjskich mediów 50-letni szkoleniowiec był wściekły na to, w jaki sposób z nim się pożegnano. Ale w oficjalnym oświadczeniu władz klubu nie skrytykował. Zamiast niego zrobił to dyrektor Stowarzyszenia Menedżerów Ligowych.

Chcesz pojechać na mundial do Brazylii? Nic prostszego!

- Wyznaczenie mnie na menedżera Manchesteru United, jednego z największych klubów na świecie, było czymś, z czego zawsze będę niesamowicie dumny. Było jasne, że przejęcie klubu po tak długim okresie stabilności i sukcesów będzie poważnym wyzwaniem, ale ja się nim rozkoszowałem - tak brzmi wstęp oświadczenia Moyesa, które opublikowano na stronie Leaguemanagers.com.

Moyes chwali w nim cały swój sztab szkoleniowy, dziękuje za zaangażowanie i lojalność. - Byliśmy w pełni skoncentrowani i zaangażowani w proces fundamentalnej przebudowy drużyny. Ten cel miał był osiągnięty przy jednoczesnym zapewnieniu dobrych wyników w Premier League i Lidze Mistrzów. Jednak w tym przejściowym okresie gra i rezultaty nie były takie, do jakich są przyzwyczajeni kibice United. I ja podzielam ich frustrację - pisze Moyes.

Brytyjskie media donoszą, że szkocki szkoleniowiec jest także sfrustrowany stylem, w jakim pożegnano go na Old Trafford. Gazety podają, że Moyes niczego się nie spodziewał, a o swoim zwolnieniu dowiedział się podobnie jak wszyscy - z poniedziałkowych doniesień dziennikarzy. Co więcej, według Sky Sports Moyes ma żal do kierownictwa klubu, że nie wykazało się większą cierpliwością. Moyes twierdził, że potrzebuje więcej czasu, żeby latem za pomocą odpowiednich transferów mógł skompletować skład mający gwarantować sukcesy. Poprzedniego lata nie zdążył. Nie udało mu się sprowadzić do klubu m.in. Cesca Fabregasa i Leightona Bainesa.

W oświadczeniu o złości na klub nie ma jednak ani słowa. Moyes dziękuje władzom za przyjęcie go do rodziny Manchesteru United, dziękuje kibicom, którzy w niego wierzyli, i sir Aleksowi Fergusonowi, który wskazał go na swojego następcę.

Być może to, czego nie napisał Moyes, a co czuje, wyraził dyrektor Stowarzyszenia Menedżerów Ligowych (LMA) Richard Bevan. - Jesteśmy rozczarowani sposobem zwolnienia Davida z Manchesteru United. Tym, że w prasie pojawiły się potwierdzające to informacje, zanim David sam się oficjalnie dowiedział. To smutne, że zakończono jego kadencję w tak nieprofesjonalny sposób - napisał.

Wygraj tablet Acer Iconia W4 i odkryj nowe oblicze apki Sport.pl LIVE

Korzystasz z Gmaila? Zobacz, co dla Ciebie przygotowaliśmy

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.