Fatalne warunki atmosferyczne nad Stambułem nie pozwoliły na dokończenie pierwszej połowy. Na początku meczu boisko było świetnie przygotowane, ale w 10 minut na Ali Sami Yen zrobiło się biało - niewidoczne były linie końcowe i pola karnego.
Proença odesłał piłkarzy obu drużyn do szatni, a na boisku pojawili się porządkowi. Odśnieżyli boiska w okoliach linii, ale nad Stambułem wciąż nie przestawało padać, w związku z tym sędziowie zdecydowali się przełożyć mecz na środę, na godzinę 13. Gra zacznie się od 31. minuty.
Zrzuty ekranu z transmisji nc+
Przed ostatnią kolejką "Stara Dama" miała na koncie sześć punktów (o dwa więcej niż Turcy) i do awansu wystarczał jej remis. Juventus musiał radzić sobie w Stambule bez Andrei Pirlo, który nie zagra już do końca roku. - Liga Mistrzów nie zaczęła się dla nas najlepiej, ale nie obawiamy się meczu w Stambule - mówił przed spotkaniem Fernando Llorente.
Zaczęło się spokojnie, grę kontrolowali goście, którzy w 15. minucie stworzyli sobie pierwszą dobrą okazję - Tevez rozegrał piłkę z Vidalem, ten dośrodkował w pole karne, Llorente nie trafił jednak w bramkę. Galatasaray nie zdążyło odpowiedzieć.
W drugim meczu grupy B Real Madryt wygrał na wyjeździe z Kopenhagą 2:0.
Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone
Wypełnij sobie mundial!