Co redaktorzy robią w pracy, gdy nie piszą? Sprawdź na Facebook/Sportpl ?
Borussiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! O 22:37 sędzia Howard Webb odgwizdał koniec spotkania. O 22:37 stało się jasne, że Borussia mimo porażki 0:2 z Realem zagra 25 maja na stadionie Wembley w finale Ligi Mistrzów!
Po tym jak Borussia była jedną nogą w finale po efektownym zwycięstwie 4:1 w Dortmundzie, nikt nie spodziewał się, że dostawienie drugiej nogi będzie tak trudnym zadaniem. Jak się jednak okazuje, Borussia ostatecznie wytrzymała do końca i to właśnie podopieczni Jurgena Kloppa są pierwszą drużyną, która jest pewna miejsca w finale Ligi Mistrzów.
Real rozpoczął od huraganowych ataków, które zapierały dech w piersiach. Nie udało się jednak znowu i znowu, a Real z czasem ustępował. Mimo że Real pod koniec znów się obudził, bramkarz BVB Weidenfeller był prawdziwym opiekunem bramki gości i nie dopuścił, by podopieczni Mourinho strzelili trzecią, decydującą bramkę.