Wbrew wypowiedzi Suboticia to Lewandowski strzelił cztery bramki dla Borussii. Do przerwy był remis 1:1, ale druga połowa była popisem gry niemieckiego klubu.
- Styl, w jakim graliśmy, czyni wynik sprawiedliwym rezultatem. Stworzyliśmy dużo okazji i dobrze broniliśmy. Po takim meczu Madrycie będziemy jeszcze mocniejsi - przekonywał Subotić.
Subotić wziął na siebie część winy za straconą bramkę.
- Nie wygrałem mojego pojedynku z Luką Modriciem, więc jestem współodpowiedzialny za straconą bramkę. Zasada jest taka, że jeśli ktoś popełnił błąd, to jest to błąd zespołu, a nie jednego zawodnika. Tak samo z czterema bramkami, które strzeliliśmy. Lewandowski ich nie zdobył, tylko zespół - tłumaczył Subotić.
Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS i na Androida