Liga Mistrzów. Piszczek: Po to się gra w piłkę

Borussia Dortmund po fantastycznym meczu pokonała w półfinale Ligi Mistrzów Real Madryt 4:1, a cztery gole zdobył Robert Lewandowski. - Daliśmy z siebie 110%, każdy z nas był po meczu wykończony tym spotkaniem, ale po to się gra w piłkę. Dla takich momentów - powiedział po meczu Łukasz Piszczek.

Relację z meczu Borussia - Real ?

- Zwycięstwo kosztowało nas dużo zdrowia, ale było dobrze - powiedział Piszczek.

- Przed nami trudny mecz w Madrycie i mam nadzieję, że wyjdziemy z tego zwycięsko i pojedziemy na Wembley.

Trudno mi analizować ten mecz. Nie grałem przeciwko Ronaldo i Realowi. Portugalczyk strzelił bramkę, ale drużyna mu nie pomogła.

- Sytuacja przy straconej bramce zaczęła się od błędu Hummelsa, który za krótko podał do bramkarza, biegłem, ale byłem za daleko.

- Cieszymy się z czterech goli Roberta, jedne z najważniejszych w jego karierze. Mamy nadzieję, że w Madrycie też coś strzeli. Real to bardzo groźna drużyna, tym bardziej u siebie. Pełna koncentracja i znowu dużo zdrowia zostawimy na boisku.

Borussia blisko finału, cztery gole Lewandowskiego

Mecz marzeń Roberta Lewandowskiego! Polski napastnik w półfinale Ligi Mistrzów strzelił Realowi Madryt cztery (!) gole. Jego Borussia wygrała 4:1 i jest o krok od awansu do finału Champions League.

W półfinale Ligi Mistrzów (wcześniej Pucharu Europy) cztery bramki w jednym meczu strzelił ostatnio Ferenc Puskás w 1960 roku. Lewandowski zagrał mecz życia i od środowego wieczoru jego nazwisko jest na językach całego piłkarskiego świata. Borussia, podobnie jak dzień wcześniej Bayern (wygrał 4:0 z Barceloną), znokautowała wypełnioną gwiazdami drużynę Realu.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS i na Androida

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.