Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS i na Androida
Po raz ostatni Barcelona przegrała 0:4 w lidze z Getafe w maju 2007 r., od tamtej pory tak bolesnej porażki jak we wtorek w Lidze Mistrzów nie poniosła.
Z kolei w Lidze Mistrzów ostatnia taka porażka przydarzyła się jej... ponad półtorej dekady temu. W 1997 r. poniosła ją z Dynamem Kijów (hat trick ustrzelił wtedy Andriej Szewczenko. Po raz ostatni cztery gole w Lidze Mistrzów wbiła jej z kolei Chelsea w 2005 r. W 1/8 finału Barcelona przegrała wtedy 2:4.
Nikt nigdy nie odrobił w Lidze Mistrzów straty, przegrywając w pierwszym meczu 0:4. Czterobramkową stratę w europejskich pucharach odrabiano dwukrotnie. Obie sytuacje miały miejsce w Pucharze UEFA. W sezonie 1984/85 Partizan Belgrad przegrał na wyjeździe z QPR 2:6, by w rewanżu wygrać 4:0. Sezon później Real Madryt uległ w Niemczech w pierwszym meczu z Borussią Moenchengladbach 1:5, by w rewanżu wygrać również 4:0.
W Monachium piłkarze Tito Villanovy zagrali bardzo słabo. Stworzyli sobie raptem cztery okazje do strzelenia gola (czyli tyle, ile goli strzelili rywale). Pierwszy i jedyny celny strzał oddali w 68. minucie. W sumie Barcelona strzelała 4 razy, Bayern 15 razy, w tym 7 razy celnie. Gospodarze mieli też przewagę w rzutach rożnych (11-4) i spalonych (3-1). Jedyna statystyka, w której przewagę miała Barcelona, to posiadanie piłki (62-38 proc.)
Czytaj relację Z Czuba z meczu Bayern - Barcelona ?