- Zawsze mówiłem, że mamy dwóch napastników, Fernando Torresa i Daniela Sturridge'a - tłumaczył na konferencji prasowej trener "The Blues". - Obaj są w formie i muszę jeszcze się zastanowić, jak wyjdziemy na ten mecz - dodał.
Hiszpański napastnik nie imponuje jednak ostatnio formą - trafił do siatki tylko w ostatnich siedmiu meczach. Di Matteo przyznaje, że wystawienie lub nie Hiszpana jest jedną z najważniejszych decyzji, jaką musi podjąć przed tym meczem.
- Na pewno nie będziemy grać o remis. Nasze nastawienie musi być takie, by wyjść i po prostu wygrać ten mecz. Moim celem jest przysporzenie Juventusowi tak wielu problemów, jak to tylko możliwe - dodał włoski trener.
- Porażka może być groźna, gdyż wtedy pojawi się ryzyko, że Chelsea będzie pierwszym obrońcą tytułu, który nie wyjdzie z fazy grupowej Ligi Mistrzów - dodał Di Matteo. Po sobotniej porażce "The Blues" z West Bromwich Albion w kuluarach Stamford Bridge pojawiły się plotki, że Włoch może zacząć obawiać się o swoje stanowisko. Strata punktów w Turynie z pewnością nie wzmocni jego pozycji na ławce trenerskiej.