Liga Mistrzów. Ribery dla Lille był za niski. Dziś ich pogrąży?

Franck Ribery, pomocnik Bayernu Monachium i reprezentacji Francji przyznał, że gdy jeszcze rozpoczynał karierę we Francji mógł grać w Lille, ale w klubie uznano, że jest za niski.

Czy Bayern pokona Lille? Podyskutuj z nami i innymi kibicami na Facebooku! ?

Jak opowiada Ribery w Lille uważano nawet, że skrzydłowy jest za niski, by w ogóle zostać profesjonalnym piłkarzem. - Jestem szczęśliwy, że wracam do swojej ojczyzny. Mogłem tu nawet grać, ale nie pozwoliła na to skomplikowana kontuzja. Dodatkowo od razu mi powiedzieli, że jestem zbyt niski i nikt nie sądził, że mogę kiedykolwiek grać w piłkę na najwyższym poziomie - przyznaje.

Gdzie lepiej pasowałby do Barcy czy Realu? Wejdź i zagłosuj na naszym Facebooku! ?

Francuz gdy rozpoczynał karierę grał w takich klubach jak FC Metz, Boulogne, czy Ales, powrót do ojczyzny z pewnością będzie dla niego istotny. - Byłem zawiedziony, ale jestem kimś kto nigdy się nie poddaje i w końcu udało mi się zostać jednym z najlepszych, co będę chciał dziś udowodnić. Ten mecz z pewnością będzie dla mnie wyjątkowy. - podkreśla Ribery.

Bayern po porażce z BATE Borysów nie może być spokojny o swoją sytuację w grupie. 29-latek zdaje sobie sprawę, że ten mecz może być kluczowy. - To bardzo ważne, by uzyskać tu dobry wynik. Oni też muszą zagrać dobry mecz by wciąż liczyć się w walce o awans, więc z pewnością czeka nas świetne spotkanie - zapowiada Francuz.

- Kiedy masz trzy punkty po dwóch meczach zawsze odczuwasz presję. Jeśli nie osiągniemy satysfakcjonujące wyniki zaczną się poważne problemy - ostrzega swoich skrzydłowych Ribery.

Pojedynek Lille z Bayernem rozpocznie się o 20:45.

Czy Ribery pomoże Bayernowi i przyczyni się do zwycięstwa nad Lille? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.