Katalończycy prowadzili już od szóstej minuty. Lionel Messi ruszył lewą stroną i zagrał wzdłuż bramki, na miejscu był Alexis Sanchez, który wepchnął piłkę do siatki z najbliższej odległości. Barcelona później długo męczyła się jednak z Portugalczykami, którzy raz za razem przeprowadzali groźne kontrataki. Brakowało im jednak precyzji lub na posterunku był dobrze dysponowany tego dnia Victor Valdes.
Drugą bramkę Duma Katalonii zdobyła w 55. minucie. Messi zagrał w lewą część pola karnego do Cesca Fabregasa, a ten strzałem z ostrego kąta nie dał szans Arturowi.
Cieniem na meczu położyła się kontuzja, jakiej doznał Carles Puyol. W 77. minucie kapitan gości wyskoczył w polu karnym Benfiki do wrzutki, ale zupełnie minął się w powietrzu z piłką i spadł na... swoją rękę, która wygięła mu się o w bardzo nienaturalny sposób. Na powtórkach całe zdarzenie wyglądało fatalnie i prawdopodobnie stopera czeka dłuższa przerwa w grze.