Liga Mistrzów. Wielki mecz BATE, Bayern na kolanach

Piękne widowisko zgotował swoim fanom mistrz Białorusi. Po zwycięstwie nad Lille BATE we wspaniałym stylu pokonało u siebie sam wielki Bayern.

Po pierwszej kolejce Ligi Mistrzów BATE było liderem grupy F, niewielu jednak przewidywało, że taki stan utrzyma się także po meczu z Bayernem. Bawarczycy w meczu z BATE byli faworytem. Tymczasem gospodarze zaczęli od strzelenia gola już w 23. minucie. Poliakow znalazł miejsce w polu karnym, podał do Wołodkowa, który trafił nieczysto, dobił jednak Pawłow.

Po stracie bramki Bayern rzucił się do odrabiania strat, nacierał, posiadał piłkę i frustrował się coraz bardziej, ale BATE broniło się bardzo umiejętnie.

Nową jakość do gry Bayernu wniosło wejście Shaqiriego, któremu udało się trochę zdezorganizować obronę BATE, jednak w 78. minucie gospodarze podwyższyli swoje prowadzenie po golu Rodionowa.

Gorbunow dokazywał cudów męstwa w bramce, ale w pierwszej minucie doliczonego czasu gry Bayernowi w końcu udało się strzelić kontaktową bramkę. Shaqiri dostrzegł lukę w obronie BATE, podał do Ribery'ego, a Francuz umieścił piłkę w siatce. Odpowiedź BATE była błyskawiczna. Świetna, indywidualna kontra Mozolewskiego, który pomknął skrzydłem, podał do wbiegającego w pole karne Bressana, ten zaś przypieczętował upokorzenie Bayernu.

Po dwóch kolejkach Ligi Mistrzów BATE ma 6 punktów i prowadzi w grupie F przed Valencią i Bayernem.

Zobacz bramki z Ligi Mistrzów na Z czuba.tv

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.