Liga Mistrzów. Casillas: Ciężko się będzie podnieść

- Musimy podziękować kibicom, że byli z nami do samego końca. To nasza klęska, ale wiemy, że karne to loteria - mówił Iker Casillas, bramkarz Realu Madryt po przegranym po serii rzutów karnych półfinale Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium.

Ole, ole, ole, ola! Trybuna Kibica zawsze pełna

Kapitan Realu Madryt mówił, że jego zespół grał dobrze i miał okazje do zdobycia bramki. - Przy prowadzeniu 2:0 niepotrzebnie zaczęliśmy bronić wyniku - mówił Casillas.

Musimy podziękować kibicom, że byli z nami do samego końca. To nasza klęska, ale wiemy, że karne to loteria - powiedział i dodał: - Teraz myślimy tylko o lidze i gratulujemy Bayernowi.

Po 120 minutach Real prowadził 2:1, ale piłkarze Bayernu lepiej wykonywali rzuty karne, serię wygrali 3:1 i to oni w finale Lig Mistrzów zmierzą się z Chelsea. Decydujący mecz odbędzie się 19 maja w Monachium.

Tak Bayern wyeliminował Real [GALERIA]

Więcej o:
Copyright © Agora SA