Liga Mistrzów. Klopp: Niewielu graczy jest w stanie wyrzucić ze składu Barriosa

Przed decydującym meczem Borussii Dortmund w tej edycji Ligi Mistrzów trener mistrzów Niemiec chwali Roberta Lewandowskiego. - To najbardziej ekscytujący polski zawodnik w ostatnich 10-15 latach. We wtorek Borussia musi wygrać u siebie z Marsylią i to wysoko.

Pokażmy światu jak się kibicuje - Facebook Polska biało-czerwoni ?

Lewandowski zawsze był w cieniu gwiazdy Borussii - Mario Goetze, ale to on od kilku tygodni jest najlepszym zawodnikiem mistrzów Niemiec. W tym sezonie strzelił w Bundeslidze już 10 goli. Po roku spędzonym na niemieckich boiskach polski napastnik doskonale włada obiema nogami, świetnie gra głową i mocno trzyma się na nogach. Przez to szybko stał się ulubieńcem trenera - pisze w zapowiedzi wtorkowego meczu dziennikarz francuskiej agencji AFP.

- Robert jest najlepszym przykładem, jak procentuje wytrwałość. Nie daliśmy się krytyce, która była skierowana w jego stronę - mówi trener Juergen Klopp przed meczem z Marsylią.

Lewandowski w pełni wykorzystał kontuzję pierwszego napastnika BVB w poprzednim sezonie - Lucasa Barriosa. Polak zaczął rundę jesienną w pierwszym składzie i do tej pory nie dał sobie w nim odebrać miejsca.

- Niewielu graczy jest w stanie wygrać rywalizację z Barriosem. Lewandowski to najbardziej ekscytujący polski piłkarz na przestrzeni ostatnich 10-15 lat - dodaje Klopp.

Lewandowski: stać nas na wysokie zwycięstwo

- W obecnym sezonie niemieckiej ekstraklasy potrafiliśmy wygrać już 4:0, 5:0 i 5:1 (odpowiednio z Augsburgiem, FC Koeln i Wolfsburgiem -red.). Dlaczego więc nie mielibyśmy powtórzyć tego we wtorek? - mówi przed decydującym spotkaniem Robert Lewandowski .

Sytuacja zespołu Lewandowskiego, Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego przed ostatnią kolejką grupy F jest bardzo skomplikowana. W tabeli prowadzi Arsenal (11 pkt), przed Olympique Marsylia (7 pkt), Olympiakosem Pireus (6 pkt) i Borussią (4 pkt). Londyńczycy są już pewni awansu, trwa walka o drugie miejsce.

Mistrz Niemiec potrzebuje zwycięstwa u siebie nad Olympique np. 4:0 (w Marsylii przegrał 0:3, ma również gorszy łączny bilans bramek) oraz porażki Olympiakosu Pireus u siebie z Arsenalem.

Sm uda sprawdzi ligowców. Kogo powinien powołać? (WIDEO)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.