Liga Mistrzów. Arsenal? Szczęsny i Chamberlain

W środę podopieczni Arsena Wengera ograli 2:1 Olympiakos Pireus, po dwóch kolejkach Ligi Mistrzów mają na koncie cztery punkty i są na dobrej drodze do wyjścia z grupy F, co w obecnej, bardzo trudnej sytuacji Arsenalu byłoby niewątpliwie sukcesem. Angielskie media są zgodne, że jeśli tak się stanie, to dzięki dwóm zawodnikom - Wojciechowi Szczęsnemu i Alexowi Oxlade-Chamberlainowi.

Tysiące fanów nie mogą się mylić. Facebook.com/Sportpl ?

Po zwycięstwie z Olympiakosem media poświęcają bardzo dużo miejsca 18-letniemu skrzydłowemu. "To trzecie zwycięstwo Arsenalu z rzędu i po raz drugi w ciągu ośmiu dni Alex Oxlade-Chamberlain pokazał, na co go stać. W poprzednim tygodniu strzelił swojego pierwszego gola dla Arsenalu w Carling Cup, a ostatniej nocy stał się najmłodszym strzelcem klubu w Lidze Mistrzów - ma ledwie 18 lat i 44 dni" - pisze "The Mirror".

Młody Anglik potrzebował ośmiu minut, by pokonać bramkarza Olympiakosu i, jak pisze dziennik, pokazał ogromny talent i przebojowość, a Wenger nie mógł obserwować go bez szerokiego uśmiechu na twarzy. Podobną minę menedżer musiał mieć po kolejnych wyśmienitych interwencjach bramkarza Wojciecha Szczęsnego, bez którego dobra forma Chamberlaina nie przyniosłaby punktów. "Na szczęście Wojciech Szczęsny zagrał jeszcze jeden świetny mecz" - ocenia "The Mirror". Dziennik znęca się nad obroną Arsenalu, która zdecydowanie zbyt często dopuszczała przeciętnych Greków do groźnych sytuacji i podkreśla dobre interwencje Polaka.

Czytaj relację z meczu Arsenal - Olympiakos

"The Sun" również nie szczędzi komplementów bohaterom. Szczęsnego nazywa bramkarzem genialnym, Chamberlaina chwali za znakomity występ. Ale poza tym nie ma dla drużyny Wengera litości. "Szef Tottenhamu Harry Redknapp musiał zacierać ręce przed telewizorem, kiedy oglądał popisy Arsenalu" - pisze dziennik. W niedzielę Arsenal czeka ligowe stracie na wyjeździe właśnie z Tottenhamem. Z taką grą defensywną, jak w środowy wieczór, chłopcy Wengera nie mają czego szukać na White Hart Lane.

"Zespół Wengera, szczególnie w obronie, jest w stanie wpaść w dołek w każdym momencie. Tylko interwencje Szczęsnego w kluczowych momentach uratowały Arsenal przed kapitulacją w pierwszej połowie" - czytamy. Dziennikarze pokusili się też o szersze podsumowanie sytuacji Polaka w Arsenalu. "Wydaje się, że zbyt duża presja spoczywa na barkach 21-letniego bramkarza, który bardzo dobrze poradził sobie ze zwalczeniem koszmaru z Old Trafford, gdzie został pokonany osiem razy. W ostatnich sezonach bramkarze Arsenalu cieszyli się taką samą reputacją, jak ich szkoccy odpowiednicy - popełniający błędy, nieprzewidywalni, zdolni wpaść w kryzys w każdym momencie. Ale Szczęsny staje się bramkarzem światowej klasy".

Opinie prasy potwierdzają oceny portalu goal.com. Graczem meczu wybrano Chamberlaina (otrzymał ósemkę w dziesięciopunktowej skali), a tylko trochę niżej (na 7,5) oceniono występ reprezentanta Polski. "Przepracowany Polak miał kolejną pracowitą noc - i znów nie zawiódł. Jego wspaniały refleks pozwolił Grekom na strzelenie tylko jednej bramki".

43 mln za Pastore, 34 za Fabregasa - najważniejsze transfery lata (WIDEO) ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.