Angielska prasa po remisie w LM: MU wie jak sprawić, by Fink cierpiał

Po remisie Manchesteru United z FC Basel w Lidze Mistrzów, gazety na wyspach skupiają się na osobie trenera drużyny gości Thorstena Finka. "Jako piłkarz był 60 sekund od wygrania Ligi Mistrzów. Jako menedżer był 60 sekund od najważniejszego zwycięstwa w historii klubu", "MU wie jak sprawić, by były piłkarz Bayernu cierpiał" - zaznacza prasa odnosząc się do finału LM z 1999 roku.

Zobacz wtorkowe bramki z LM - na Z Czuba.tv ?

The Guardian: "Manchester United musiał gryźć trawę, by uniknąć kompromitacji"

Gazeta zauważa, że MU zajrzał przed meczem z Basel do swojego "poradnika Ligi Mistrzów", z którego dowiedział się jak sprawić, by Thorsten Fink cierpiał. "W 1999 był on zmiennikiem w Bayernie Monachium, którego miał wzmocnić w linii pomocy. Miało to przynieść końcową chwałę w finale w Barcelonie. Wiemy jak to się skończyło".

Teraz Finka prowadzącego Basel jako trener, dzieliły sekundy od zanotowania "niesamowitego comeback'u". "Powinien jednak pamiętać, że z United kolejne futbolowe piekło, nigdy nie jest tak bardzo daleko" - czytamy w gazecie, która pisze o sekundach dzielących gospodarzy od pierwszej "europejskiej" porażki na Old Trafford od listopada 2009 roku.

The Telegraph: "Okropna tortura dla jednego człowieka"

"Telegraph" także pisze o trenerze Basel: "Jako piłkarz był 60 sekund od wygrania Ligi Mistrzów. Jako menedżer był 60 sekund od najważniejszego zwycięstwa w historii klubu. Co za okropna tortura może przytrafić się jednemu człowieku w trakcie jednej minuty".

Gazeta pisze, że Basel w 17. minucie "było już na linach" po dwóch golach Danny'ego Welbecka, jednak później zdołało wyjść na prowadzenie m.in. dzięki "fantastycznemu tego wieczora" Fabianowi Freiowi. Później był karny, którego podyktowanie zdaniem Alexa Fergusona "było słabą decyzją". Ostatecznie mecz zakończył się remisem 3:3.

The Sun: "Ludzie Fergiego wyszarpali punkt, uciekając spod topora"

"Co na Boga działo się ostatniego wieczora na Old Trafford?" - tak relację z meczu rozpoczyna angielski brukowiec. "Fani obu zespołów, którzy zgromadzili się na słynnym stadionie, byli kompletnie oszołomieni widząc jak MU traci dwu-bramkowe prowadzenie i jest o sekundy od porażki".

"Musicie przeczytać to jeszcze raz, by w to uwierzyć" - dodaje gazeta. "Tak - prowadząc 2:0, United prawie zakończyło mecz z pustymi rękami. Fakt, że Ashley Young zdobył gola w ostatnich sekundach regulaminowego czasu ratując punkt, jest dość zaskakujący" - wnioskuje gazeta.

Na Old Trafford blisko sensacji - Manchester zremisował z Basel ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.