20. kolejka ekstraklasy. Dramat Legii, Wisła pokonała Jagiellonię

Dwa trenerskie debiuty, mecz aktualnego lidera z mistrzem. W piątek Lechia zremisowała z GKS-em, a Lech ze Śląskiem. W sobotę trzecią porażkę z rzędu zanotowała Legia, która uległa u siebie Ruchowi Chorzów. W niedzielę Wisła pokonała Jagiellonię 2:0 i przybliżyła się do tytułu mistrzowskiego.

Piątek, 1 kwietnia

Lechia Gdańsk - GKS Bełchatów 0:0

Po zmianie stron stroną przeważającą nadal byli gospodarze. Tuż po przerwie świetną okazję miał Buval, ale pod bramką Sapeli zabrakło mu zimnej krwi. Później próbowali jeszcze Lukjanovs i Vućko, który tym razem nie potrafił skierować piłki do bramki będą pięć metrów od Sapeli. Najlepszej okazji dla gości nie wykorzystał wprowadzony Dawid Nowak. Były reprezentant Polski przegrał pojedynek sam na sam z Małkowskim. Chwilę później stuprocentowej okazji nie wykorzystał z kolei Deleu. Pod koniec goście mieli sporo szczęścia, bo piłka po uderzeniu Lukjanovsa trafiła w słupek.

Lech Poznań - Śląsk Wrocław 2:2

Po dobrym meczu Śląsk wywozi cenny punkty z Poznania. Piłkarze Lenczyka mogą czuć jednak pewien niedosyt, bo w tym spotkaniu grali konsekwentnie i potrafili sobie stworzyć więcej groźnych sytuacji.

Sobota, 2 kwietnia

Zagłębie Lubin - Polonia Bytom 2:0 

Po bardzo słabym spotkaniu Zagłębie pokonało Polonię Bytom 2:0. Jan Urban i spółka zawdzięczają trzy punkty Szymonowi Pawłowskiego, który strzelił oba gole dla gospodarzy.

Legia Warszawa - Ruch Chorzów 2:3 

Trzecia kolejna porażka Legii. Tym razem podopieczni Macieja Skorży przegrali na własnym boisku z Ruchem Chorzów 2:3, mimo prowadzenia 2:0. Bohaterem niebieskich został Arkadiusz Piech, który trzykrotnie pokonał Marijana Antolovicia.

Dzięki bramkom Piecha Ruch udanie zrewanżował się za porażkę sprzed ponad dwóch tygodni (0:2) w rewanżowym meczu Pucharu Polski. Tym samym podopieczni Fornalika odnieśli też trzecie z rzędu cenne zwycięstwo w ekstraklasie. W Legii z kolei nie nastąpiło przełamanie jakiego spodziewał się trener Skorża. Zespół gospodarzy żegnały głośne gwizdy.

Widzew Łódź - Arka Gdynia 0:0 

Pierwsze minuty meczu należały do Arki. Piłkarze Straki śmiało atakowali na bramkę Mielcarza i już w pierwszych 180 sekundach spotkania oddali dwa strzały. Widzew rozkręcał się z minuty na minutę. Pod koniec pierwszej odsłony widowiska łodzianie zdominowali rywala, ale dzięki kilku dobrym interwencjom Moretto, goście mogli zejść na przerwę z czystym kontem bramkowym.

W drugiej połowie Widzew nadal nie mógł znaleźć recepty na dobrze ułożoną defensywę gości. Warto jednak zaznaczyć, że po zmianie stron, Arka nie kwapiła się do szaleńczych ataków, lecz broniła dostępu do własnego pola karnego skomasowaną obroną. Łodzianie przeważali, ale zabrakło im jakości w dograniu kluczowych podań. W ostatnich sekundach meczu niezłą okazję zmarnował Darvydas Sernas. Litwin pod naporem obrońców, z pięciu metrów nie trafił w światło bramki. Po końcowym gwizdku piłkarzy obu drużyń żegnały gwizdy fanów.

Korona Kielce - Polonia Warszawa - na żywo 

Mecz z Polonią Warszawa będzie dla kielczan prawdopodobnie ostatnią szansą na ponowne złapanie kontaktu z czołówką. Piłkarze Marcina Sasala od początku rundy wiosennej zawodzą, a ich ostatni występ przeciwko ostatniej w tabeli Cracovii spowodował, że nad głową trenera zaczęły zbierać się czarne chmury. Stawką sobotniego meczu będzie zatem nie tylko ligowa przyszłość Korony, ale też głowa trenera.

- Piłkarzom brakuje świeżości, ale nad stroną mentalną trzeba będzie pracować najciężej. Drużyna wygląda na zdołowaną - stwierdził zaraz po ponownym objęciu Polonii Warszawa Jacek Zieliński. Czy doświadczony szkoleniowiec, który wciąż jest aktualnym mistrzem Polski z Lechem, będzie w stanie w kilka dni odmienić zespół? Pierwszym ruchem, którego dokonał, było przywrócenie Euzebiusza Smolarka do pierwszej drużyny. Być może snajper "Czarnych Koszul" odwdzięczy się już w sobotę w Kielcach, tym bardziej, że występ Artura Sobiecha stoi pod znakiem zapytania.

Niedziela, 3 kwietnia

Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 2:0 

Wisła Kraków po niedzielnym zwycięstwie ma już osiem punktów przewagi nad drugą w tabeli Jagiellonią. O dziewięć punktów mniej mają Lechia i Legia. Wprawdzie do końca rozgrywek pozostało jeszcze 10 kolejek, ale nie widać w lidze zespołu będącego w stanie zagrozić ekipie "Białej Gwiazdy" w drodze po 13. w historii tytuł mistrza Polski.

Górnik Zabrze - Cracovia 1:0

Górnik skromnie pokonał Cracovię i choć w niewielkim stopniu zrehabilitowali się własnym kibicom za ostatnią porażkę w Wielkich Derbach Śląska. Rewelacyjny beniaminek jest już na piątym miejscu w tabeli i ma zaledwie jeden punkt straty do podium.

Jeszcze możesz! Zbuduj zespół i graj o nagrody w "Wygraj Ligę" ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.