Wołąkiewicz wypożyczony?

Skonto Ryga i Bałtyk Gdynia chcą do końca sezonu wypożyczyć piłkarza Lechii Gdańsk Huberta Wołąkiewicza.

Wołąkiewiczowi kontrakt z Lechią kończy się 30 czerwca, a od 1 lipca będzie on zawodnikiem Lecha Poznań. Jak dowiedziała się "Gazeta", piłkarz będzie zarabiał w nowym klubie 75 tys. zł miesięcznie brutto. Jego menedżer Przemysław Erdman za przeprowadzenie transferu otrzymał prowizję w wysokości 160 tys. zł. Przypomnijmy, że właśnie prowizja dla Erdmana była jedną z przeszkód na drodze do przedłużenia przez Wołąkiewicza kontraktu z Lechią. Mimo że piłkarz się upierał, klub nie chciał jej zapłacić. Głównie decydowały jednak wyższe zarobki, piłkarz kasować będzie w Poznaniu niemal dwa razy więcej niż proponowała mu Lechia.

Wydawało się, że w zaistniałej sytuacji wyjścia są tylko dwa: albo Lech dogada się z Lechią co do kwoty odstępnego i Wołąkiewicz już teraz przeniesie się do Poznania, albo piłkarz zostanie w Gdańsku, tyle że z bardzo małymi szansami na grę w pierwszym zespole. Tymczasem pojawiła się jeszcze trzecia opcja - półroczne wypożyczenie do innego klubu. Zainteresowanie póki co wyraziły dwa: łotewskie Skonto Ryga, które od dłuższego czasu blisko współpracuje z Lechią, oraz II-ligowy Bałtyk Gdynia - ten z kolei za sprawą sponsora (Amica) powiązany jest z Lechem. - Rzeczywiście, pojawiły się takie oferty, ale na razie żadnych szczegółów nie ustalaliśmy - mówi rzecznik Lechii Błażej Słowikowski. - Zobaczymy zresztą, jak rozwiną się nasze negocjacje z Lechem. Pierwsza oferta jest dla nas zupełnie nie do przyjęcia - podkreśla Słowikowski. Ta oferta to 300 tys. zł. Lechia oczekuje co najmniej 500 tys. Co na to Wołąkiewicz? - Jeśli władze gdańskiego klubu nie dogadają się z Lechem i zadecydują, że wiosnę mam spędzić w III-ligowych rezerwach, to na pewno wypożyczenie byłoby dla mnie jakimś wyjściem z sytuacji. Ja liczę jednak, że tak się nie stanie i już na wiosnę grać będę w Lechu - podkreśla Wołąkiewicz, który w poniedziałek stawi się na pierwszym po urlopowej przerwie treningu Lechii.

Tymczasem w sobotę biało-zieloni udadzą się do Słupska, gdzie wezmą udział w halowym turnieju Amber Cup (hala Gryfia przy ul. Szczecińskiej, godz. 14, transmisja w Orange Sport Info). Lechia zagra w składzie: Sebastian Małkowski, Wojciech Pawłowski, Rafał Janicki, Deleu, Jakub Popielarz, Marcin Pietrowski, Tomasz Dawidowski, Patryk Brzeski i Paweł Buzała.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.