TVN walczy z Canal+ o ligę. Ekstraklasa liczyła na lepsze oferty

TVN i Canal+ to jedyne stacje, które złożyły oferty na kupno pełnych praw telewizyjnych do ekstraklasy. Polsat nie zgłosił się do przetargu. Orange Sport też, ale jest sojusznikiem TVN i liczy na sublicencję.

TVP, tak jak przed trzema laty, chce kupić wyłącznie mały pakiet uprawniający do pokazania w sezonie czterech hitów na żywo oraz do newsów i magazynu.

Koperty z ofertami (dotyczą sezonów 2011-14) od telewizji otworzono w poniedziałek. Największym zaskoczeniem jest brak zainteresowania Orange Sport i Polsatu.

Według nieoficjalnych informacji oferty na wszystkie mecze, wahające się między 380 a 450 mln zł, złożyły tylko Canal+ i Grupa TVN. To mniej, niż oczekiwała zrzeszająca kluby Ekstraklasa SA, która w poprzednim przetargu sprzedała prawa za 360 mln zł za trzy lata. Szefowie klubów liczyli teraz nawet na pół miliarda złotych.

Zainteresowanie Canal+ nie zaskakuje. Od dawna wiadomo, że liga to jego sztandarowy produkt. Szacuje się, że mecze przyciągają na platformie Cyfra+ nawet ok. 250 tys. dodatkowych abonentów. - Wygranie przetargu to dla nich być albo nie być - mówią od dawna eksperci.

Zaskoczeniem jest ofensywa Grupy TVN. Spekulowano, że właściciel ITI, TVN i Legii Mariusz Walter będzie zainteresowany jedynie meczami swojego klubu, ale okazuje się, że ma apetyt na znacznie więcej. Cichym sojusznikiem TVN jest Telekomunikacja Polska. Brak oferty ze strony jej stacji Orange Sport, która dziś dzieli się ligą z Canal+, nie oznacza bowiem wcale braku zainteresowania. Grupa TVN podpisała niedawno dziesięcioletnią umowę o współpracy z TP, a więc także z Orange. Prezes zarządu Grupy TVN Markus Tellenbach zapowiadał w wywiadach, że obie firmy mogą wystartować w przetargu razem. Ostatecznie tego nie zrobiły, ale stacja Waltera w przypadku zwycięstwa chce się podzielić sublicencją z Orange. - To możliwy scenariusz. Tellenbach przyszedł do TVN od Ruperta Murdocha, a jego spółki zawsze stawiały w Europie na piłkę i zdobywały prawa do ligi - usłyszeliśmy od osoby znającej rynek. Ligowe transmisje pokazywałby jednak nie otwarty TVN, tylko dostępny na platformie N i w kablówkach nSport.

Według nieoficjalnych informacji to właśnie Walter i Tellenbach złożyli wyższą ofertę - na 450 mln zł. Wyższą, bo jest w niej już zawarta sublicencja dla Orange. To ponoć nie podoba się Ekstraklasie, bo formalnie sublicencje miały być zakazane w warunkach przetargowych, ale oba koncerny liczą, że uda im się to obejść.

Polsat stoi z boku, bo właściciel stacji Zygmunt Solorz mógłby być zainteresowany jedynie meczami Śląska Wrocław, którego jest współwłaścicielem. Niewykluczone, że teraz włączy się do negocjacji z którąś ze stron, np. Canal+.

Ekstraklasa zastrzegła sobie prawo do negocjacji z każdą ze stacji z osobna, a nawet anulowania przetargu. Zwycięzcę poznamy więc nieprędko, najpóźniej wiosną przyszłego roku.

Wszystko o Ekstraklasie w specjalnym dziale Sport.pl ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA