Zganiacz: Piast Gliwice czy Odra Wodzisław?

- Nie tak pewnie wyobrażał sobie pożegnanie z Koroną. Przez lata jeden z pupili kibiców był cieniem zawodnika, który kiedyś zachwycał swą grą. Mamy nadzieję, że w nowym miejscu odżyje - tak podsumowaliśmy popularnego "Zganiego" za występy w rundzie jesiennej. Bo Zganiacz, który w Kielcach grał cztery lata, zawiódł w tym sezonie na całej linii i nic więc dziwnego, że władze kieleckiego klubu zdecydowały się nie przedłużać z nim wygasającej 1 stycznia umowy. Nie stawiał na niego poprzedni trener Marek Motyka, bardziej ceniąc umiejętności młodzieżowego reprezentanta Polski Cezarego Wilka oraz Serba Aleksandra Vukovicia, nie widział go też nowy szkoleniowiec Maciej Sasal.

Mimo słabszych występów 25-letni piłkarz nie narzekał na brak zainteresowania innych klubów, zwłaszcza z Polski, m.in.: Odry Wodzisław, Polonii Bytom, Górnika Zabrze. Najbardziej zabiegał o piłkarza jednak 11. zespół ekstraklasy - Piast Gliwice. W czwartek jego działacze ogłosili, że podpisze półtoraroczną umowę. Nawet menedżer zawodnika Jarosław Kołakowski ustalił warunki indywidualnego kontraktu, a zawodnik był spodziewany w siedzibie klubu na początku roku. Tymczasem nieoczekiwanie do walki o byłego piłkarza Legii Warszawa włączyła się ostatnia drużyna ligi - Odra Wodzisław. To właśnie z tego klubu wiosną 2005 roku Zganiacz trafił do Kielc. W Nowy Rok miało dojść do spotkania w Pradze członka zarządu Odry Dariusza Kozielskiego z Jarosławem Kołakowskim. - Zganiacz nie jest jeszcze piłkarzem Piasta. Sprawa jego pozyskania jest otwarta. Wierzę, że wybierze właśnie naszą ofertę - mówił ten pierwszy. Co na to sam zainteresowany? Wczoraj jego telefon milczał.

Piłkarze Korony wznowią treningi 11 stycznia. Dzień później udadzą się do Spały na badania wydolnościowe. Pierwszy sparing 19 stycznia w Kielcach z LKS-em Nieciecza.

pawel.matys@kielce.agora.pl