Legia - Wisła. Miroslav Radović zrobił "Suareza". Skomentował swoje zachowanie [WIDEO]

Podczas meczu 25. kolejki Lotto Ekstraklasy pomiędzy Legią Warszawa a Wisłą Kraków (1:0) Miroslav Radović skutecznie wymusił rzut wolny po domniemanym przewinieniu Ivana Gonzaleza. Pomocnik mistrzów Polski dodał jednak w tej sytuacji sporo od siebie.

Serb uciekał hiszpańskiemu obrońcy i wychodził na sytuację sam na sam z bramkarzem, ale w pewnym momencie przewrócił się, sugerując, że był faulowany. Sędzia Paweł Gil przyznał Legii rzut wolny, a stopera Białej Gwiazdy ukarał żółtą kartką.

Jak wykazały powtórki, między zawodnikami doszło do minimalnego kontaktu, ale nie takiego, który mógł spowodować upadek Radovicia. Eksperci są zgodni, że Legia nie powinna otrzymać wolnego, a Gonzalez kary indywidualnej. Warto odnotować, że Serb domagał się jeszcze czerwonej kartki dla rywala.

W przerwie meczu Radović zapytany przez telewizję Canal+ o to, czy faktycznie to starcie doprowadziło do jego upadku, odpowiedział wymijająco: - Myślę, że był faul.

Legia ostatecznie pokonała Wisłę 1:0 po golu właśnie Radovicia. Mistrzowie Polski zajmują 4. miejsce w ligowej tabeli ze stratą zaledwie trzech punktów do lidera, Jagiellonii Białystok.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.