Szwajcar serbskiego pochodzenia popisał się indywidualną akcją, której pozazdrościć mogłyby mu gwiazdy Barcelony. Na małej przestrzeni minął zwodami trzech rywali i płaskim uderzeniem przy samym słupku pokonał bezradnego Konrada Jałochę.
Lech wiosną prezentuje się fenomenalnie. Kolejorz z łatwością pokonuje kolejnych przeciwników, dzięki czemu w piątek awansował na pozycję lidera Ekstraklasy. Miejsce to utrzyma przynajmniej do soboty, do czasu meczów Lechii Gdańsk, która ma punkt straty do zespołu z Poznania, i Jagiellonii Białystok tracącej do Lecha dwa "oczka".