Korona Kielce pokonała na własnym stadionie Lechię Gdańsk 2:0. Zespół Piotra Nowaka nie wykorzystał szansy, nie wskoczył na pozycję lidera i zimową przerwę w rozgrywkach spędzi na drugim miejscu. Wszystko przez dwa gole Jacka Kiełba, który zapewnił Koronie komplet punktów w meczu z wiceliderem.
Spotkanie w Kielcach obfitowała w ostrą walkę. Dwa faule mogły się jednak zakończyć poważnymi kontuzjami. Sławomir Peszko brutalnie potraktował Miguela Palancę, a Rafał Grzelak mógł spowodować uraz Flavio Paixao.
To jednak niejedyny błąd sędziego Pawła Raczkowskiego. Lechia Gdańsk powinna mieć w Kielcach rzut karny. Grzegorz Wojtkowiak był faulowany w polu karnym, a sędzia podyktował rzut wolny...