Lech Poznań - Górnik Łęczna 2:1. Bohater Lecha: Nie zastanawiałem się, nie kombinowałem

- W 90. minucie meczu nie zastanawiałem się, od razu pomyślałem o strzale. Nie kombinowałem - powiedział po meczu Maciej Makuszewski, strzelec gola na 2:1 w zwycięskim meczu Lecha Poznań z Górnikiem Łęczna.

Niewiele brakowało, a Maciej Makuszewski mógł już w pierwszej połowie zdobyć bramkę dla Lecha w starciu z Górnikiem Łęczna. W 21. minucie skrzydłowy Kolejorza dostał świetne prostopadłe podanie od Darko Jevticia, w pełnym biegu minął Sergiusza Prusaka, ale zamiast do pustej bramki trafił piłką w słupek. Lech przegrywał w tym momencie 0:1 po trafieniu Piotra Grzelczaka. - To nie była stuprocentowa okazja, to była dwusetka. Mogłem przeszkodzić drużynie w wygranej - przyznaje Makuszewski na łamach oficjalnej strony Lecha.

Jednak dzięki akcji z 90. minuty meczu 27-latek wyrósł na bohatera Kolejorza. Przy stanie 1:1 dostał kolejne dobre dogranie - tym razem od Tomasza Kędziory - i zgrabnym lobem przerzucił piłkę nad Prusakiem. Futbolówka wpadła do siatki, a po chwili Makuszewski mógł się cieszyć wraz z kolegami ze zwycięstwa. - Nie zastanawiałem się, od razu pomyślałem o strzale. Nie kombinowałem - mówi.

Sam mecz długimi minutami nie układał się Lechowi. Niewiele brakowało, a rywale prowadziliby 2:0 jeszcze przed przerwą. Ale Makuszewski uważa, że to zasłużone i ciężko wypracowane zwycięstwo. - Ciężko było o wygraną, bo nie wykorzystywaliśmy sytuacji. Poza pierwszymi minutami, w których Górnik zaatakował, byliśmy lepsi. Mieliśmy dużo sytuacji, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść - uważa skrzydłowy Lecha.

Więcej o:
Copyright © Agora SA