Marcin Kaczmarek: "Musimy powiedzieć sobie parę konkretnych słów".

W piątek w siódmej kolejce ekstraklasy Wisła Płock nieoczekiwanie przegrała u siebie z Koroną Kielce 1:2 (0:0).

Trener nafciarzy Marcin Kaczmarek podczas pomeczowej konferencji pasowej nie tryskał humorem.

- Nie tak wyobrażaliśmy sobie scenariusz tego meczu. Pierwsza połowa to posiadanie piłki, kilka stałych fragmentów gry. Wydawałoby się, że w drugiej połowie może być tylko lepiej. Miało być agresywniej, z większą dominacją, a my 15 minut graliśmy bardzo słabo, straciliśmy bramkę po dużym błędzie indywidualnym - mówił szkoleniowiec Wisły. - Po wyrównaniu Ilieva stały fragment gry, gapiostwo zadecydowały, że przegraliśmy ten mecz. Możemy mieć bardzo dużo pretensji do siebie. Teraz mamy dwa tygodnie, by w głowach wrócić do lepszej dyspozycji. Nie jest to komfortowa sytuacja. Musimy się zebrać, przeanalizować pewne rzeczy i powiedzieć sobie parę konkretnych słów. Ta dwutygodniowa przerwa w lidze jest nam potrzebna.

Copyright © Agora SA