- We wszystkich trzech przypadkach - Wisły, Ruchu i Lechii - powstało podejrzenie naruszenia nowego wymogu F.09, czyli niespłacenie do 30 listopada zobowiązań wobec pracowników, piłkarzy lub klubów. Te zobowiązania powinny zostać spłacone do 30 czerwca tego roku - mówi Krzysztof Sachs, przewodniczący komisji.
Wisła na świeczniku komisji licencyjnej jest od dłuższego czasu. Do tego sezonu przystąpiła z odjętym jednym punktem. To wynik niespłacenia w terminie ugód zawartych przed złożeniem wniosku na poprzedni sezon. Gdyby ich nie spłaciła do końca zeszłego roku, minusowe punkty byłyby już trzy.
W tym sezonie sprawa powróciła - Wisła znowu musiała posiłkować się ugodami, by dostać licencję. Z tą jednak różnicą, że wszystkie ugody spłaciła w terminie, a dodatkowo komisja licencyjna zmieniła formę nadzoru nad klubem. Dotychczas monitorowano realizację ugód i kontrolowano wymóg posiadania drużyn młodzieżowych. Od października PZPN sprawdza tylko bieżącą sytuację finansową klubu.
- Natomiast teraz zachodzi obawa, że Wisła naruszyła inny wymóg - dotyczący spłaty zobowiązań z okresu od początku roku do 30 czerwca. Trzeba było to zrobić najpóźniej w terminie do 30 listopada - twierdzi Sachs. Dlatego krakowianie, wraz z Lechią i Ruchem, będą przedmiotem śledztwa komisji.
Jeśli wątpliwości zostaną rozstrzygnięte na niekorzyść klubów, jeszcze w tym sezonie będą one ukarane ujemnymi punktami jeszcze przed podziałem ligi na grupy. Zgodnie z podręcznikiem licencyjnym, może to być nawet dziesięć punktów kary.
Wtedy kluby mają kolejny termin na spłatę zobowiązań - 31 marca przyszłego roku. Jeśli do tego czasu sprawa nie będzie uregulowana, może zostać zablokowana licencja na kolejny sezon, a więc w praktyce wyrzucenie z ekstraklasy.
Kluby sytuację finansową będą wyjaśniać na następnym posiedzeniu komisji licencyjnej.
Zobacz areny Euro 2016. Niektóre zbudowane od zera. Imponujące! [ZDJĘCIA]