Ekstraklasa w Sport.pl. Lech Poznań ma przyszłość. Na jak długo?

Mecz z Wisłą Kraków (2:0) pozwolił zobaczyć jak może się prezentować Lech Poznań, gdy na dobre budowę drużyny rozpocznie Jan Urban. - Graliśmy szybko piłką, ładnie to wyglądało - powiedział trener, który wystawił w środę najmłodszą poznańską jedenastkę w tym sezonie.

Karol Linetty po faulu upadł w polu karnym, sędzia wskazał na jedenasty metr, piłkę wziął Dawid Kownacki i chwilę później zapakował ją w prawy róg bramki. Do strzelania karnego wyznaczonych było dwóch piłkarzy. Właśnie tych dwóch - 20-latek i 18-latek, który otworzył wynik środowego spotkania. - Kownacki nie dałby zabrać sobie piłki - powiedział po meczu Urban pytany o bardziej doświadczonych strzelców.

Już w zeszłym tygodniu trener Lecha chwalił Kownackiego. Mówił, że pali się do gry, że na treningach biega jak nakręcony. Może go wystawiać i w ataku, i na skrzydle. Wreszcie trener ma do dyspozycji ten niezaprzeczalny talent, choć od dłuższego czasu wyjątkowo rzadko pokazywany. Już w poprzedniej kolejce, z Lechią Gdańsk (1:0), Kownacki popisał się znakomitym prostopadłym podaniem do Szymona Pawłowskiego.

To dla Urbana szczególny piłkarz, przecież właśnie Kownacki strzelił pierwszą bramkę w wyjazdowym meczu z Fiorentiną. Pierwszym, a biorąc pod uwagę klasę rywala, najważniejszym zwycięstwie trenera w Poznaniu. 18-letni napastnik zagrał w pierwszym składzie pierwszy raz od początku października, od meczu z Basel w fazie grupowej LE. W środę tuż za nim grał 20-letni Linetty, a po lewym skrzydle biegał 22-latek - Darko Jevtić.

Z Marcinem Kamińskim i Tomaszem Kędziorą w obronie była to najmłodsza jedenastka Lecha w tym sezonie. I to nawet z 32-letnim Dariuszem Dudką w środku pola. A jego występ, najlepszy w tym sezonie, może stanowić dowód, że nawet najbardziej doświadczeni piłkarze potrafią odmłodnieć w towarzystwie żółtodziobów.

Dotychczasowa średnia wieku w pierwszych jedenastkach Lecha w tym sezonie to 26,1. Różnica półtorej roku to dużo. Młodzi lechici zagrali najlepszy mecz poznaniaków w tym sezonie ekstraklasy. Była werwa, atak, a w nim szybkość - i w bieganiu, i w podawaniu piłki. - Graliśmy szybko, ładnie to wyglądało - mówił po meczu trener Urban. Lech nie pozwolił Wiśle nawet pomyśleć, że z Poznania może wywieźć choćby punkt. Goście zaliczyli tylko dwa niecelne uderzenia.

Za to Lech był przede wszystkim kreatywny - piłkarze Urbana oddali 24 strzały, z czego osiem celnych. Przepis na taki występ był prosty - wystarczy obok siebie wystawić Jevticia, Linettego i Pawłowskiego, by piłka zaczęła chodzić po murawie jak po sznurku. A przecież rozgrywający Maciej Gajos siedział na ławce, a kreatywny napastnik Kasper Hamalainen był kontuzjowany i mecz oglądał tylko z trybun.

Pierwszy raz w tym sezonie widać było jaki potencjał jest w Lechu. Jak ta drużyna może grać, jak może wymieniać podania. Gdy Kownacki zszedł z boiska, a zastąpił go kolejny 20-latek - Dariusz Formella, poznaniacy zaczęli grać bez napastnika. Z zachowaniem proporcji, byli jak Legia za czasów Henninga Berga, gdy z przodu grał duet Duda-Radović. I w końcówce po raz drugi zaskoczyli rywali, choć asysta i gol poszły na konto skrzydłowych, odpowiednio Formelli i Pawłowskiego.

Czy w Poznaniu czas na optymizm? Jeśli już, to dla tych, którzy patrzą najwyżej do końca roku. Hamalainen z klubu będzie odchodził już niebawem (jego kontrakt kończy się 31 grudnia), zaraz odejść może też Linetty, niejasna jest też przyszłość Szymona Pawłowskiego. A Jevtić i Kownacki mają nieustanne problemy z kontuzjami. Dużo gdybania, ale trudno na niepewnościach budować coś trwałego.

Zanim na dobre współpraca tercetu Kownacki-Linetty-Jevtić zaczęła kwitnąć, to szybko może skończyć się na niezrealizowanych założeniach. W Lechu to znają, będą musieli po raz kolejny szukać innych rozwiązań. Skorża budowy zespołu wokół takiej ofensywy nie planował, Urban nie może sobie na to pozwolić. Chociaż "Kolejorz" znowu zwycięża seryjnie, to pytanie o tymczasowość projektu jest jak najbardziej aktualne.

Gdyby Zbigniew Boniek ubierał się jak Grzegorz Krychowiak [ZDJĘCIA]

Czy Lech powalczy w tym sezonie o mistrzostwo Polski?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.