Podczas gdy mistrzowie Polski zapoznawali się ze stadionem i trenowali przed środowym rewanżem z FC Basel, Gergo Lovrencsics stał za linią boczną i rozmawiał z klubowym lekarzem. Węgier wyszedł z szatni dopiero, jak wszyscy zawodnicy byli już na boisku.
Okazało się, że Gergo Lovrencsics narzeka na uraz mięśnia po ostatnim ligowym meczu z Wisłą Kraków. Jego występ w rewanżu stanął pod znakiem zapytania.
Skrzydłowy Lecha Poznań niedawno wrócił po poważnej kontuzji łąkotki. Stracił przez nią rundę finałową poprzedniego sezonu. Do gry wrócił dopiero w lipcowym meczu z Lechią Gdańsk w 2. kolejce ekstraklasy. Nie wiadomo czy i jak długo tym razem potrwa jego przerwa.
źródło: Okazje.info