28-letni pomocnik od kilku tygodni jest wolnym zawodnikiem po rozstaniu z Guizhou Renhe. Wrócił do Polski i zaczął szukać klubu. Jeszcze w tym tygodniu może podpisać kontrakt z klubem z Reymonta.
Wisła piłkarzem zainteresowała się od razu, ale konkurencja zapowiadała się mocna - w grze były m.in. Pogoń Szczecin i Lech Poznań. "Dziennik Polski" informuje, że zawodnik miał jeszcze dwie propozycje z Turcji, ale postanowił wrócić do Polski.
- Chcę jak najszybciej wyjaśnić swoją przyszłość i zacząć treningi z drużyną - mówi lakonicznie Mączyński na łamach "Dziennika Polskiego" .
Wisła ma już w składzie kilku zawodników środka pola, ale brakuje jej piłkarzy bardziej odpowiedzialnych w defensywie. Mączyński przez kilka lat grał jako defensywny pomocnik i choć nie jest to jego najlepsza pozycja, to i tak prezentuje poziom wyższy niż Alan Uryga.