Ekstraklasa. Korona zdobyła twierdzę "janosików"

17 miesięcy - tyle niepokonani w ligowych potyczkach na własnym boisku byli piłkarze Podbeskidzia. Stadion w Bielsku-Białej wreszcie odczarowała Korona. W upalne sobotnie popołudnie po emocjonującej wymianie ciosów kielczanie wygrali 3:2.

Bramek z tego meczu szukaj na Ekstraklasa.tv ?

Po bardzo sennych pierwszych dwóch kwadransach w wykonaniu obu drużyn, w 32. min. wreszcie były emocje na stadionie przy ul. Rychlińskiego. I to od razu bramkowe. Piłkę z rzutu wolnego w pole karne idealnie dograł Aleksandar Vuković, a głową do siatki skierował ją Krzysztof Kiercz. To premierowy gol w ekstraklasie 21-letniego obrońcy. Korona wynik podwyższyła w doliczonym czasie. W "szesnastce" faulowany przez Ondreja Sourka był Maciej Korzym, a rzut karny pewnie (choć od słupka) wykonał Vuković. Dla Serba to było dla odmiany już trzecie trafianie w tym sezonie i siedemnaste łącznie na polskich boiskach.

Gol do szatni nie załamał gospodarzy. Po zmianie stron bielszczanie ambitnie ruszyli do odrabiania strat. Kontaktowego gola zdobyli już w 52. minucie. Po znakomitym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Dariusza Kołodzieja akcję na dalszym słupku zamknął stoper Bartłomiej Konieczny i strzałem z bliska nie dał żadnych szans Zbigniewowi Małkowskiemu.

Podbeskidzie nabrało wiatru w żagle. W 66. min. mogło być już 2:2 - uderzenie głową Sourka wylądowało na słupku, a poprawka po chwili Marka Sokołowskiego przeleciała tuż nad poprzeczką. Odpowiedź będących do tej pory w odwrocie kielczan była jednak mistrzowska. Grzegorz Lech długim podaniem za linię defensywy Podbeskidzia uruchomił Korzyma, ten zostawił za placami obrońców gospodarzy, opanował piłkę i silnym strzałem pokonał Mateusza Bąka.

Ale "Górale" wcale nie zamierzali rezygnować z przedłużenia swej imponującej serii meczów bez porażki na własnym stadionie. W 80. min. po złym wybiciu piłki Tadasa Kijanskasa i fatalnym błędzie w kryciu w "szesnastce" kieleckiej defensywy drugą bramkę dla gospodarzy zdobył Robert Demjan. W końcówce napór Podbeskidzia trwał w najlepsze, ale kielczanie w defensywie tym razem już się nie pomylili.

To drugie zwycięstwo Korony w tym sezonie. Po pięciu meczach podopieczni Leszka Ojrzyńskiego mają na swoim koncie już dziewięć punktów.

Bez adminów. Najmocniejsze poglądy na Facebook.com/Sportpl ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.