150. gol Frankowskiego na Ekstraklasa.tv!?
Pierwsza połowa rozpoczęła się idealnie dla Lechii. Piłkarze Kafarskiego od początku rzucili się na rywala, czego efektem była szybko strzelona bramka. Po olbrzymim zamieszaniu w polu karnym Sandomierskiego najsprytniej zachował się Lukjanovs. Łotysz leżał już na murawie, ale chowając pod siebie piłkę wstał i precyzyjnie wepchnął piłkę do bramki. Od tego momentu Jagiellonia częściej zaczęła atakować. Wyrównanie nastąpiło po dobrze zagranym rzucie wolnym. Plizga dośrodkował w pole karne, tam najwyżej wyskoczył Skerla i mocnym strzałem trafił do siatki.
W drugiej połowie emocje nie opadły. Ataki na bramkę rywala przeprowadzały obie drużyny, i Lechia i Jagiellonia miały swoje szanse. Ostatecznie to ekipa Michniewicza wyszła z tego boju zwycięsko. Trzy punkty zapewnił jej niezawodny Tomasz Frankowski. Najlepszy napastnik poprzedniego sezonu strzelił 150. gola w lidze, czyniąc to w sposób niezwykły. "Franek łowca bramek" wykorzystał podanie Seratlicia strzelając lewą nogą, a w dodatku piętą! Frankowski wciąż goni najlepszych strzelców w historii Ekstraklasy.
- O ile moja 100. bramka nie była ładna, tak ta 150. to chyba jeden z najefektowniejszych w mojej karierze - powiedział po meczu bohater tego spotkania.
Bez adminów. Najmocniejsze poglądy na Facebook.com/Sportpl ?
Startuje Ekstraklasa! Sprawdź 10 największych hitów transferowych lata ?