Smuda dla Sport.pl: Za tymi chłopakami wskoczę w ogień

Nie będziemy mieć superdrużyny w stylu niemieckim po pstryknięciu palcami. Jest mi trudniej niż komukolwiek przede mną, bo Engel brał 80 proc. piłkarzy z drużyny Wójcika, Janas - Engela, Beenhakker - Janasa. Ja zacząłem praktycznie od zera - mówi w wywiadzie dla "Sport.pl" i "Gazety Wyborczej", trener piłkarskiej kadry, Franciszek Smuda.

Selekcjoner odniósł się też do słów lidera swojej drużyny, Roberta Lewandowskiego, który stwierdził w niedawnym wywiadzie dla "Gazety", że największym kłopotem kadry jest brak dobrej taktyki.

- Niech Robert wykorzystuje idealne sytuacje bramkowe, jak np. tę w meczu z Grecją, i problemu nie będzie. Przecież ja doskonale wiem, że system zależy od piłkarzy, ich umiejętności technicznych, poruszania się po boisku. Gdybym miał jedenastu idealnych graczy, niepotrzebne byłoby im żadne ustawienie. Sami wiedzieliby, jak ograć każdego, kto stanie na ich drodze - twierdzi Smuda i opowiada, dlaczego nie ma w kadrze Patryka Małeckiego, Przemysława Kaźmierczaka, Ireneusza Jelenia i Michała Żewłakowa.

- Za chłopakami, których teraz mam, wskoczę w ogień. Koniec i kropka - kończy selekcjoner, wierząc, że na Euro 2012 Polska przynajmniej wyjdzie z grupy.

Wywiad z Franciszkiem Smudą w piątkowej "Gazecie Wyborczej"

"Smuda nie potrzebuje ludzi z charyzmą" - mówi w wywiadzie Michał Żewłakow ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.