Trudno nazywać tę drużynę reprezentacją Polski, bo jest w niej tylko 15 ligowców. I to wcale nie najlepszych. Po konflikcie z właścicielem Polonii Warszawa Józefem Wojciechowskim Smuda odwołał powołania dla Jodłowca i Sobiecha. Klub chciał ich zwolnić "na kadrę" dzień przed meczem. Trener żądał zawodników 24 godziny wcześniej i uznał, że właściciel Polonii złamał umowę.
Jedynym polskim ligowcem w środowym meczu z Norwegią, z którą mają zagrać najlepsi polscy zawodnicy, będzie Rafał Murawski, którego Lech odkupił w styczniu z Rubina Kazań za milion euro. 30-letni pomocnik jest pewniakiem na Euro 2012.
Mecz z Mołdawią nie odbywa się w terminie FIFA i ciężko w polskim zespole znaleźć zawodników rozpoznawalnych przez kibiców w każdym mieście. Liga jest coraz bardziej zdominowana przez obcokrajowców. Zimą wyjechali z Polski m.in. Brożek, Peszko, Iwański i Grosicki, których Smuda powoływał do "ligowej" kadry. W składzie na Norwegię jest tylko ten ostatni.
Kilka lat temu organizowanie spotkań w nieoficjalnych terminach miało o tyle sens, że zawodnicy z ekstraklasy nie byli bez szans w walce o miejsce w składzie pierwszej reprezentacji. W 2006 roku Leo Beenhakker wystawił w Emiratach Arabskich m.in. Fabiańskiego, Dudkę, Wasilewskiego i Gargułę. Później grali oni w eliminacjach do Euro oraz mundialu. U Holendra grali też w krajowej kadrze: Piszczek, Brożek, Wawrzyniak, Łobodziński czy Roger.
Jeszcze rok temu trener Smuda miał większy komfort. Na styczniowe tournée do Tajlandii zabrał m.in. Lewandowskiego i Peszkę, którzy grali także w oficjalnych meczach.
Z drużyny, która zagra z Mołdawią, na spotkanie z Norwegią nie zostaje nikt.
0 - tyle goli dla reprezentacji strzeliło 15 piłkarzy w kadrze na niedzielny mecz
49 - a tyle rozegrało w niej meczów
Przypuszczalny skład : Sandomierski - Kikut (Rzeźniczak), Celeban, Wojtkowiak, Wołąkiewicz - Pawłowski, Bandrowski, Borysiuk, Wilk, Plizga - Kucharczyk.
"Reprezentacja nie ma problemu z bramkarzami" - mówi Dawidziuk ?