O kogo chodzi 31-letniemu obrońcy? - Powołanie Tomka Brzyskiego to chyba żart. Czy to jest piłkarz do kadry? Drugi to Kamil Glik. Gdzie on występował? W Piaście Gliwice? Ludzie, ten klub spadł z ekstraklasy. Chłopak jedzie do Palermo, jest tam rezerwowym, a powołania dostaje. Dalej jest Darek Pietrasiak, mój rówieśnik i dobry kumpel. Kiedy przyszło co do czego, zagrał na środku pomocy. Pomieszanie z poplątaniem - uważa były zawodnik GKS-u Katowice.
Sznaucner wyjechał z kraju w 2003 roku. Najpierw był graczem Iraklisu Saloniki. Po czterech sezonach przeniósł się do lokalnego rywala PAOK-u, gdzie występuje w pierwszym składzie. Mimo to, ani za ery Leo Beenhakkera, ani za obecnych rządów Franciszka Smudy, powołania się nie doczekał.
- Nie jestem w Grecji na wakacjach, gram regularnie w dobrym klubie, a nie dostałem szansy. Beenhakker nie wiedział, że jakiś tam Sznaucner istnieje, ale Smuda powinien mnie wypróbować. Mam o to żal do niego - przyznał piłkarz.
Jak na razie obrońca ma na koncie zaledwie dwa występy w reprezentacji. Debiutował w niej siedem lat temu za kadencji Pawła Janasa.
Szczęsny przeprasza za mecz z Manchesterem ?