Zobacz porażkę Polaków na Zczuba.tv ?
"Polacy momentami grali świetnie, ale nie wykorzystali karnego i po błędach obrony stracili dwa gole. Przegrali, choć przez ostatnie 20 minut rywale bronili się w dziesiątkę."
Relacjonujący mecz dziennikarze "Gazety" podkreślają, że przy golach straconych przez reprezentację Polski błędy popełnili obrońcy. "Przy obu bramkach zawinił lider defensywy Michał Żewłakow, przy pierwszej zawiódł też Sebastian Boenisch. Lepszych od nich Smuda nie znalazł i raczej nie znajdzie."
"Rozmach gry na skrzydłach może imponować, wbieganie z boku w pole karne - dawać nadzieję, ale fatalne wykończenie akcji wciąż gasi ten optymizm" - pisze "Rzeczpospolita".
Dziennik podkreśla jednak, że Polacy we wtorkowym meczu na porażkę nie zasłużyli. "Polscy piłkarze strzelali na bramkę przeciwnika 15 razy, po przerwie niemal nie schodzili z połowy Australijczyków. Nie wystarczyło. Ale atmosferę wokół drużyny budowanej na mistrzostwa Europy zawodnikom Franciszka Smudy udało się trochę poprawić."
"Polacy momentami grali piękny futbol. (...) Co jednak z tego skoro reprezentacja Franciszka Smudy nie wygrała już od sześciu kolejnych spotkań, albo inaczej - od pół roku!" - pisze "Przegląd Sportowy".
Gazeta zwraca uwagę na fakt, że kiedy Polacy wciąż uczą się szybkiej, kombinacyjnej gry, to ich wtorkowi rywale ten styl rozgrywania piłki mają już opanowany. "Gra ofensywna Polaków ma polegać na wymianie jak największej liczby krótkich podań. Zawodnik będący przy piłce za każdym razem powinien mieć przynajmniej dwóch kolegów, którym bezpiecznie mógłby odegrać. Jak to powinno funkcjonować idealnie pokazali Australijczycy."
"Kilka razy Smuda mógł zatrzeć ręce, bo piłkarze wcielili w życie jego ulubione hasło: 'Piłeczka i pach, pach, pach'. Problem w tym, że kilka razy to dziś za mało, żeby wygrywać z drużynami nawet klasy średniej" - pisze dziennikarz gazety relacjonujący mecz, który nie ukrywa rozczarowania występem polskiej drużyny. "Poprawiliśmy się o tyle, że nie było już kompromitacji jak w spotkaniach z Kamerunem i z Hiszpanią. Tylko czy aby na pewno o taki postęp chodziło?"
"Robert Lewandowski zdobył piękną bramkę dla Polski, ale niedługo potem w fatalny sposób popsuł karnego. Polska miała wiele sytuacji, jednak odnotowała wstydliwą porażkę z Australią."
Lewandowski: uderzyłem źle karnego, zdarza się
Porażka z Australią, choć momenty świetne >