Koniec bogatej kariery Jacka Krzynówka

Zniknął z galerii zdjęć na klubowej stronie, Hannover 96 nie wymienia go już w oficjalnym składzie Bundesligi. Jacek Krzynówek po cichu, bez rozgłosu skończył karierę piłkarską. Choć ostatnio był epizodycznym rezerwowym, to jako milioner.

Sprawdź nas na facebook.com/Sportpl ?

W Hanowerze nie ma już wątpliwości - Krzynówek nie zagra w zespole 96 ani też innym w Bundeslidze. To efekt jego stanu zdrowia. Uraz kolana nie pozwala mu na obciążenia - wiedział to już w maju, ale dopiero teraz informację o końcu kariery Krzynówka upubliczniono.

Wiadomość o pożegnaniu Krzynówka z zawodowym futbolem nie jest w Hanowerze traktowana jako coś wyjątkowego. Największy lokalny dziennik, "Hannoversche Allgemeine Zeitung" podał jedynie komunikat o rozstaniu z Polakiem - znacznie więcej miejsca poświęca grze nowego pomocnika, Albańczyka Elisa Bakaja.

W ostatnim sezonie 34-letni Krzynówek zagrał tylko w 11 spotkaniach Bundesligi - głównie jako rezerwowy o coraz mniejszym znaczeniu dla drużyny i wchodzący na boisko na kilkanaście ostatnich minut. Nie zdobył żadnego gola. Magazyn "Kicker" oceniający wszystkich piłkarzy Bundesligi w trakcie sezonu wystawiał mu noty, które dały średnią 4,67. Była to najgorsza nota wśród pomocników. W całej drużynie tylko trzech zawodników - równie rzadko bywających na boisku - miało jeszcze słabsze.

W sumie w całej karierze w niemieckiej ekstraklasie Krzynówek wystąpił w 178 spotkaniach i zdobył 24 bramki. Najlepszy okres zaliczył na samym początku, kiedy od 2004 r. był podstawowym zawodnikiem Bayeru Leverkusen. Wtedy w 52 meczach przez dwa lata zdobył 9 bramek i zaliczył 11 asyst. Z Leverkusen przeszedł do VfL Wolfsburg, gdzie popadł w konflikt z ówczesnym trenerem późniejszych mistrzów Niemiec Felixem Magathem. Wtedy jego wartość na niemieckim rynku piłkarskim zaczęła spadać. Przez rok próbował opuścić Wolfsburg, w końcu trafił do Hannoveru, gdzie tylko na początku był podstawowym piłkarzem zespołu.

Jacek Krzynówek zakończył karierę

Krzynówek w Niemczech nawet jako rezerwowy Hannoveru żył dostatnio. Wiedział, że latem skończy się jego kontrakt z niemieckim zespołem i szanse na jego przedłużenie są nikłe, ale i tak za jeden sezon gry zarobił ok. 2,8 mln zł. Wcześniejsze kontrakty - od 2005 r. - gwarantowały mu co roku ok. 3 mln zł.

Nowa oferta Auxerre za Ludovica Obraniaka ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.