W niedzielę Broendby wygrało z Horsens 2:0, ale Kamil Wilczek - choć zagrał w podstawowym składzie - znowu nie strzelił gola. A licznik bije. To już siódmy mecz Polaka w lidze duńskiej, w którym nie trafił do siatki.
Wilczek bez gola pozostaje od ponad dziewięciu godzin, dokładnie od 548 minut. To znaczy bez gola w lidze, bo trafił ostatnio w Pucharze Danii - przeciwko trzecioligowemu Boldklubben Marienlyst (Broendby wygrało 4:1).
Mimo to Adam Nawałka powołał go na marcowy mecz z Czarnogórą w eliminacjach do mistrzostw świata.
Broendby zajmuje aktualnie drugie miejsce w tabeli. Do prowadzącej Kopenhagi traci jednak aż 11 punktów. Wilczek z 10 bramkami jest z kolei trzecim najlepszym strzelcem ligi. W klasyfikacji prowadzi jego kolega z drużyny - Teemu Pukki, który zdobył 16 bramek.