FIFA powiększa MŚ z 32 do 48 drużyn. Zbigniew Boniek dla Sport.pl: Mundial 48-zespołowy? Taki jest świat, że liczy się kasa. Niedługo pewnie ktoś zaproponuje 32-zespołowe Euro

- Kibice mówią, że powiększenie mundialu to wariacki pomysł i gdybym był kibicem, pewnie też bym tak mówił. Ale dla nas, w świecie federacji, to jest i wygodne i dochodowe - mówi Sport.pl prezes PZPN, Zbigniew Boniek

Paweł Wilkowicz: Jak się panu podoba powiększenie mundialu?

Zbigniew Boniek : Dla wszystkich w świecie federacji to jest i wygodne i dochodowe rozwiązanie: więcej państw podekscytowanych udziałem, więcej kasy. A kto ma wygrać mistrzostwo świata to i tak będzie musiał być najlepszy w siedmiu meczach, jak dotychczas. Esencja się nie zmienia. Martwicie się że poziom się obniży? Może się obniży. Ale czy łatwiejszy awans to zawsze niższy poziom? Widziałem Albanię w Euro. Jakoś jej rywalom nie było z nią zbyt łatwo. Na pewno nie będą to już mistrzostwa elitarne. Ale jak to wpłynie na poziom, nie wiemy. Na poziom drużyn z Europy wpływ będzie moim zdaniem żaden. UEFA pewnie dostanie trzy dodatkowe miejsca. I dalej trzeba będzie być zapewne nie niżej niż na drugim miejscu w eliminacjach, żeby awansować. Co za różnica. Ale to, ile kto dostanie miejsc, ma się wyjaśnić do maja.

Możemy się spodziewać, kto ile dostanie: że najwięcej zyskają Afryka i Azja, bo mają najwięcej głosów. Ale ostatnio ich sportowy wkład w mundial był bardzo mizerny.

Tu już wkracza polityka.

Ta elitarność, którą właśnie żegnamy, miała jednak swój urok. I to już nie wróci.

Zgadza się. Kibice mówią, że to jest wariacki pomysł. I gdybym ja był kibicem, pewnie też bym tak mówił. Ale patrzę na to z perspektywy działacza i optyka się zmienia. Czy to się nam podoba, czy nie, piłką rządzą reguły szołbiznesu: co da większy przychód, co da większy zasięg, z czego będzie więcej do podziału. Ja uważam że model mundialu 32-zespołowego był najlepszy. Ale chcą zrobić 48, niech robią 48. Mnie to już raczej w roli prezesa PZPN dotyczyć nie będzie, bo to się zacznie w 2026. Ja się martwię o Rosję 2018, Katar 2022 i tyle.

A format turnieju: 16 trzyzespołowych grup, też się panu podoba?

Z tych propozycji które nam rozesłano do analizy, ten format był najlepszy.

Rzuty karne zarządzane po remisach w grupie - też?

Karne muszą być, żeby nie było układania się. Oczywiście, może być i tak że wszystkie mecze w grupie skończą się takimi samymi remisami i każdy w grupie po razie wygra karne. I wtedy FIFA będzie mieć problem, będzie potrzebne dodatkowe kryterium. Ale karne muszą być. Jako właśnie dodatkowe wskazanie. Ja nie przekonuję, że ten powiększony mundial i ten nowy format to jest rozwiązanie fantastyczne dla wszystkich. Tylko mówię, dlaczego wszystkie federacje są zadowolone.

Mniej zadowoleni są pewnie przyszli gospodarze. Nie wszyscy pewnie będą w stanie teraz ubiegać się o taki mundial monstrum.

Przy 48 drużynach gospodarz musi mieć 12 stadionów, do tego dużo więcej niż dotychczas baz dla drużyn, hoteli i tak dalej.

Jest w tym jednak pewna pułapka: Gianni Infantino wygrał wybory m.in. dzięki obietnicy pierwszego od 1998 roku powiększenia mundialu. Wygrał, był zakładnikiem swojej obietnicy. Gotowy przepis dla kolejnych kandydatów i kolejnych powiększeń.

O, zaraz ktoś będzie też chciał powiększyć Euro do 32 drużyn, jestem o tym przekonany. Powiem więcej, to by nawet nie było takie głupie. Przynajmniej czytelnie: osiem grup po cztery, bez awansów z trzecich miejsc w grupie, jak teraz w 24-zespołowym. Musimy się przyzwyczaić, że świat idzie w tę stronę. Liczy się kasa. A czy to dobrze czy źle, sam już nie wiem.

Cristiano Ronaldo zgarnął najważniejszą nagrodę, ale SHOW skradła jego partnerka. PIĘKNIE

Czy podoba ci się powiększenie mundialu?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.