- Bardzo możliwe, że zagramy bez kibiców. Kibice rzucali petardy. Nie po raz pierwszy mamy taki problem - powiedział były prezes Rumuńskiej Federacji Piłkarskiej, Mircea Sandu. Rumuńscy fani byli wściekli, bo ich zespół zaledwie zremisował z Czarnogórą, a w doliczonym czasie gry rzutu karnego nie wykorzystał Nicolae Stanciu.
Jeśli UEFA nałoży na Rumunię karę, prawdopodobnie będzie musiała ona rozegrać najbliższy mecz w eliminacjach bez udziału publiczności. A najbliższy mecz gra właśnie z Polską - 11 listopada.
Milik utrzymał formę z Euro! Pazdan zablokował sam siebie [MEMY]