- Niestety, ale uraz, z którym zmagałem się już podczas ostatnich jesiennych spotkań Ekstraklasy okazał się nie co bardziej poważny, dlatego podjęliśmy decyzję o zabiegu - powiedział oficjalnej stronie Wisły Kraków Krzysztof Mączyński. - Mam nadzieję, że do marca uda mi się wrócić do pełni zdrowia i będę mógł pomóc kolegom z drużyny w walce o ligowe punkty - dodał.
Jak udało się dowiedzieć Sport.pl, przerwa Mączyńskiego może być dłuższa niż zakłada sam piłkarz. Zwykle po artroskopii zawodnik musi pauzować pięć, sześć tygodni. W przypadku Mączyńskiego najwięcej będzie wiadomo po zabiegu oczyszczania kolana, czy przerwa się nie przedłuży. Jednak szanse na to, by reprezentant Polski zagrał w marcowych sparingach z Serbią (23. marca w Poznaniu) i Finlandią (trzy dni później we Wrocławiu) są niewielkie. Najbardziej optymistyczna wersja zakłada, że pomocnik Wisły dopiero w pierwszych tygodniach marca wróci do gry z zespołem. Na powołanie do kadry może być stanowczo za wcześnie.
A Mączyński to podstawowy zawodnik reprezentacji Adama Nawałki. Pomimo krytyki po pierwszej części eliminacji, jesienią pomocnik był jednym z wyróżniających się piłkarzy. Zwłaszcza w spotkaniach ze Szkocją oraz Irlandią pokazał, że zasługuje na miejsce obok Grzegorza Krychowiaka. Zaliczył też asystę przy najważniejszym, dającym zwycięstwo w ostatnim meczu fazy grupowej golu Roberta Lewandowskiego (na 2:1 z Irlandią w Warszawie).
Kontuzja Mączyńskiego otwiera szanse przed innymi zawodnikami linii pomocy. Kandydatami do gry w środku pomocy są oprócz Mączyńskiego także Piotr Zieliński, Tomasz Jodłowiec i Karol Linetty. Wątpliwe, by operacja wpłynęła na szanse Mączyńskiego na powołanie na turniej we Francji. Sama operacja była konsultowana ze sztabem szkoleniowym reprezentacji Polski, a pomocnik jest jednym z ulubieńców Adama Nawałki. Jesienią Mączyński rozegrał dziewiętnaście spotkań w ekstraklasie i strzelił dla Wisły Kraków jednego gola.
Piękniejsza strona ekstraklasy. Poznaj narzeczoną Emilijusa Zubasa [ZDJĘCIA]
