Nowy selekcjoner reprezentacji Polski był gościem audycji Radia TOK FM i Sport.pl "Przy niedzieli o sporcie". Premiera tej rozmowy od godz. 17. Oto fragmenty.
Adam Nawałka: Oczywiście, zdaję sobie z tego sprawę. Doskonale wiemy, jakie było zainteresowanie podczas Euro. Nie wykorzystaliśmy szansy, by polska piłka wypłynęła na szersze wody. Mamy coraz więcej stadionów, takich z prawdziwego zdarzenia, coraz lepszą infrastrukturę, brakuje nam jednak impulsu od strony sportowej. Zabrakło sukcesu, aby rozpoczął się boom na piłkę. Ale ta kumulacja wciąż trwa.
- To miłe, ale jestem przygotowany na trudne momenty, bo żeby w piłce reprezentacyjnej coś osiągnąć, trzeba być kontrowersyjnym. Mam na myśli powołania, strategię gry. Nie mieliśmy wyników, przegraliśmy Euro, kolejne eliminacje, czyli wszystko musi ulec zmianie, jeśli chodzi o prowadzenie drużyny. Potrzebujemy świeżej krwi, impulsu zwrotnego ze strony zawodników. Piłkarze mają traktować powołanie jako szansę, co powinno jeszcze zwiększyć ich ambicje.
- W czerwcu. Meczami polskiej reprezentacji, jak każdy kibic, się interesuję, chociaż moje spojrzenie jest bardziej ukierunkowane na detale. W tamtym czasie skupiony byłem tylko i wyłącznie na pracy w Górniku Zabrze, gdzie wiele miałem do zrobienia, zwłaszcza po nieudanej wiośnie.
- Siedziała od dziecka.
- Przede wszystkim futbol skuteczny, do tego dobra organizacja gry oraz przygotowanie mentalne, odpowiednie nastawienie. Nie może być sytuacji, że to trener będzie prosił o to, żeby zawodnicy ruszyli tyłki. Granie w kadrze to obowiązek, zaszczyt, musi sprawiać olbrzymią satysfakcję. Poprzez moje powołania taki gracz staje się wybrańcem całego narodu. To jest bardzo pozytywna presja, to daje kopa energetycznego, żeby dać z siebie wszystko.
- Chciałbym, żeby to się zmieniło, żebyśmy zagrali odważnie, wykorzystali potencjał zawodników. W ostatnich meczach z Anglią i Ukrainą zrobiliśmy krok w przód, ale dla mnie to za mało. Mam większe oczekiwania, chcę zrobić zdecydowanie więcej. Mamy zawodników grających w najlepszych ligach, o najwyższe cele w Europie, ale w piłce nożnej liczy się drużyna, zespół, który funkcjonuje. To jest podstawa.