Boniek dla Sport.pl: Nowy trener we wtorek

Ferment w naszej kadrze? Ja bym bardzo chciał, żeby tam był ferment, a tam było cicho. Nowego trenera przedstawimy w najbliższy wtorek. Adam Nawałka? Wy mówicie, a ja nie mylę tropów - mówi w wywiadzie dla Sport.pl prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Trener jest już wybrany, to autorska decyzja prezesa, świadomego, że i ewentualne niepowodzenie będzie musiał wziąć na siebie. - Ja uważam, że to jest wybór przemyślany i najlepszy z możliwych - mówi Boniek. Zrelaksowany, pewny swego. Rozmawialiśmy w czwartek w siedzibie PZPN, w sali imienia Kazimierza Deyny, tam gdzie przy oknie stoi wielki alpejski dzwonek, pamiątka po Euro 2008. Czyli po ostatniej wielkiej imprezie, do której Polska potrafiła się dostać przez eliminacje i zrobiła to pod wodzą zagranicznego trenera, Leo Beenhakkera. Ale nowy trener będzie Polakiem.

- Z ofert nadesłanych z zagranicy zebrałby się duży stosik? - pytam prezesa. - Duży, będzie co palić. Bo naprawdę wartych uwagi kandydatów było tam może ze dwóch albo trzech - mówi Boniek. Nazwisk nie chce zdradzać, nazwiska wybranego trenera też nie, ale gdy wraca w rozmowie nazwisko Adama Nawałki, nie potwierdza ani nie zaprzecza.

- Nie chcę już rozmawiać o Waldemarze Fornaliku, bo to wracanie do przeszłości. Wiem tylko, że ta drużyna może grać lepiej - deklaruje. I wyjaśnia, że to nieprawda, że jako były wybitny piłkarz w ogóle nie wierzy w sprawczą moc trenera. - Trener to jakieś 20 procent sukcesu. Bardzo dużo. Ale większość jednak należy od piłkarzy. Dlatego nigdy jako piłkarz nie powiedziałem, że wygrałem dzięki trenerowi albo przez niego przegrałem. A pracowałem z różnymi. Z Trapattonim, z Erikssonem, Liedholmem - mówi.

Można wyczuć w rozmowie, że jest niezadowolony z tego, jak w ostatnich eliminacjach funkcjonowała kadra jako grupa, tego, że ta reprezentacja nie miała ani ducha, ani lidera z prawdziwego zdarzenia. - Ferment w drużynie? Bardzo chciałbym zobaczyć ferment. Bardzo chciałbym usłyszeć od piłkarzy, jakie były problemy, jak mogę je rozwiązać. Problem tej kadry polegał też na tym, że tam żadnych problemów nie było. Cisza - tłumaczy Boniek. W wywiadzie mówi też m.in. o tym, dlaczego Robert Lewandowski w kadrze strzela gole rzadziej niż w Borussii i co uzna za swój sukces jako prezesa PZPN. W piątek mija rok od zwycięskich dla Bońka wyborów szefa związku.

Cały wywiad Pawła Wilkowicza ze Zbigniewem Bońkiem w formie wideo opublikujemy w czwartek po południu na Sport.pl.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.