Sport.pl Ekstra. Wywiad ze Szczęsnym, sylwetka Tiny Maze

W poniedziałkowym wydaniu Sport.pl Ekstra można przeczytać m.in. wywiad z Wojciechem Szczęsnym, analizę polskich bramkarzy czy o świetnej alpejce Tinie Maze.

Szczęsny: Śmiejcie się ze mnie. Lubię to

Pieniądze nie przewróciły ci w głowie? Co tydzień dostajesz do ręki 30 tys. funtów.

- Im jest ich więcej, tym bardziej przeszkadzają (śmiech). Myśl, że na graniu w piłkę można nieźle zarobić, jest motywująca. Kiedy przyjeżdżałem do Anglii, wiedziałem, że jeśli osiągnę to, czego chcę, zostanę bogatym mężczyzną. Teraz, kiedy mam pieniądze, to nie myślę o nich.

Na co wydajesz?

- Na domy. Mam dwa apartamenty w Londynie i mieszkanie w Warszawie. Drugie kupiłem mamie. Apartament w Londynie jest pusty, zostały gołe ściany, moja kobieta urządza i dekoruje po swojemu, to jej hobby. Potem go wynajmiemy. Poza tym szukam działki pod Londynem, by spełnić marzenie i wybudować dom. Nieruchomości to moja pasja i pomysł na inwestycję. Moja kobieta strasznie się wk..., ale potrafię położyć się z laptopem i przez trzy godziny szukać nieruchomości, na których potencjalnie można zarobić. To mnie pochłania, ale bardzo mi się podoba. Dziewczynie mniej i mówi wtedy: "Jesteś nudny w łóżku" (śmiech).

W klubie każdy piłkarz ma indywidualnego doradcę. Sami jesteśmy za głupi, żeby dobrze obracać tak dużymi kwotami. Jesteśmy od kopania piłki i wydawania pieniędzy. Niech inwestują ci, którzy znają się na tym lepiej.

Lelum polelum w polskiej bramce

Akurat na tym odcinku czuliśmy się - czujemy? - siłaczami. Innymi naszymi kopaczami (oczywiście przed rozkwitnięciem oazy dortmundzkiej) świat ostentacyjnie gardził, a bramkarzy podbierał stadami, schylały się po nich Manchestery, Liverpoole, Arsenale czy madryckie Reale, głośne zainteresowanie wyrażały Milany i być może Bayerny, w najgorszym razie przyjmowały ociupinkę niżej zhierarchizowane Feyenoordy, Eindhoveny, Leverkuseny, Celtiki, Spartaki albo Fiorentiny.

Supertina zadziwia

Hermann Maier od lat powtarzał dziennikarzom: - W końcu pojawi się wybitny narciarz, który poprawi mój rekord i zdobędzie ponad 2000 pkt w PŚ. Czekam na ten dzień z utęsknieniem także dlatego, że wreszcie przestaniecie mnie o to pytać.

Dalszą część artykułów oraz wiele innych materiałów z poniedziałkowego dodatku Gazety Wyborczej Sport.pl Ekstra można kupić w kioskach w poniedziałkowy poranek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.