Ryszard Komornicki, były reprezentant Polski: Sami jesteśmy swoimi najgorszymi przeciwnikami

Jak czytam te wypowiedzi moich starszych i młodszych kolegów-ekspertów, to się pytam czy oni nigdy błędów nie popełniali? - kręci głową Ryszard Komornicki, były reprezentacyjny pomocnik i czterokrotny mistrz kraju z Górnikiem Zabrze.

Komornickim który jeszcze do niedawna pracował w jednym z klubów egipskich, ostatnie miesiące spędził w szwajcarskim zespole FC Wohlen, któremu pomógł utrzymać się w lidze. Teraz śledzi mistrzostwa Europy.

- W meczu z Grekami zagraliśmy to, co w tej sytuacji mogliśmy zagrać. Dużo serca i ambicji dopóki starczyło sił. Ale mało pomyślunku i zmian rytmu gry, w takim tempie w pierwszym meczu nie da się grać przez 90 minut! Za duże ciśnienie, że musimy wygrać ten mecz też nie wpłynęło pozytywnie na dyspozycję piłkarzy. Zapomnieliśmy w tym wszystkim o Grekach, którzy w 10-ciu meczach eliminacyjnych wygrali 7 i 3 zremisowali, oni należą do 15-nastki najlepszych zespołów na świecie w rankingu FIFA, a my zachowywaliśmy się jakby przeciwnik tutaj nie grał żadnej roli! Typowe dla nas Polaków, albo jesteśmy mistrzami świata albo niczym! - uważa Komornicki, uczestnik MŚ w 1986 roku.

Były zawodnik i trener Górnika jest przekonany, że mamy szanse w pojedynku z Rosjanami.

- Z Rosją możemy nawet wygrać, bo mamy bardzo dobrych zawodników. Potrzebujemy jednego zwycięstwa i staniemy się też bardzo dobrą drużyną! Ale pod warunkiem, że zagramy mądrzej taktycznie, uważnie w obronie i z kontry, a przejście z ataku do obrony i odwrotnie będzie kluczem do sukcesu. Nie możemy rywalom pozwolić grać prostopadłych piłek, tylko starać się, żeby jak najwięcej grali w poprzek i do tyłu zwalniając akcje - radzi ekspert.

Komornickiego irytują ciągłe utyskiwania na Smudę i jego decyzje, które podjął w czasie meczu z Grekami. - Złości mnie, że my nie potrafimy sobie pomóc, tylko sami jesteśmy naszymi najgorszymi przeciwnikami! Jak czytam te wypowiedzi moich starszych i młodszych kolegów-ekspertów, to się pytam czy oni nigdy błędów nie popełniali? Z ich wypowiedzi wnioskuję, że nie! Ale jak się siedzi na trybunie albo w studiu telewizyjnych wszystko wydaje się takie proste - kończy Komornicki.

Tak się kibicuje! Trybuna Kibica otwarta dla wszystkich

17 goli w jednym meczu. Artur Sobiech, supersnajper z Rudy Śląskiej>>

Więcej o:
Copyright © Agora SA