Polska na Euro 2012. Błaszczykowski: To jest turniej naszego życia, nie chcemy zawieść

Wchodząc na pusty jeszcze stadion narodowy dostałem gęsiej skórki. Poczułem niesłychaną dumę z tego, że organizujemy Euro. Teraz w naszych nogach, żebyśmy nie zawiedli - mówił na konferencji prasowej kapitan reprezentacji Polski, Jakub Błaszczykowski. W piątek o 18 mecz Polska - Grecja. Relacja Z Czuba i na żywo w Sport.pl.

Terminarz i grupy Euro 2012 ?

Jakub Błaszczykowski, kapitan reprezentacji Polski:

Grecy są bardzo mocni w defensywie, ale nasi trenerzy przygotowali informacje, gdzie szukać słabszych punktów. To naprawdę dobry, europejski zespół. Ale i my nie mamy się czego wstydzić. Chcemy sprostać wyzwaniom. Zapewniam, że w piątek na boisku może w pewnym momencie zabraknąć nam umiejętności. Ale nigdy nie determinacji, woli walki i zaangażowania. Tak długo czekaliśmy na tę chwilę. Dla wielu z nas to będzie spełnienie marzeń. I to tych najskrytszych. Każdy chciałby wziąć udział w takiej imprezie, my - można powiedzieć - mamy szczęście.

Miło jest czytać ciepłe słowa o kadrze przed meczem. Ale przychodzi godzina zero, trzeba wyjść na boisko i udowodnić swoją wartość. Wtedy wszystko przestaje mieć znaczenie. Do tej pory wszystko, co się dzieje, napełnia nas optymizmem. Ostatnie zdanie należy jednak do piłkarzy. Teraz my musimy pokazać na boisku, że ten optymizm ma potwierdzenie w rzeczywistości. Czujemy, że jesteśmy do tego gotowi. Jestem dumny, że wszystko się udało, ale nie mam problemów ze spaniem, nie pocę się też za bardzo.

Ostatnie trzy turnieje nie były dla nas zbyt udane. Teraz, mam nadzieję, uda się nie popełnić starych błędów. Pierwszy mecz jest kluczowy, nie chcemy go przegrać, bo to byłaby powtórka. Dziś jednak, w odróżnieniu od trzech poprzednich turniejów, mamy indywidualności, które jedną akcją potrafią zmienić wynik. Wtedy takich nie było. Czujemy atmosferę Euro i oczekiwania kibiców. W hotelu mieszkamy na drugim piętrze, więc jesteśmy trochę ponad to. I nie wszystko do nas dociera. Ale w klubach też gramy pod presją, też wymaga się od nas zwycięstw, na stadionach też jest mnóstwo kibiców. Mamy za sobą cały naród. To zobowiązanie.

Na koniec chciałem podziękować dziennikarzom za te dwa i pół roku współpracy. Raz byliście bardziej, raz mniej obiektywni, ale generalnie dziękuję w imieniu swoim i drużyny. Mam nadzieję, że na Euro kolejny pozytywny rozdział.

Mamy zespół XXI wieku - mówi Franciszek Smuda ?

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.