Polska na Euro 2012. Pierwsza część meczu z Andorą: Polska nauczycielem

Dwa lata temu w czerwcu 2010 roku w Murcii przygotowująca się do mundialu Hiszpania udzieliła Polsce lekcji rozbijając ją - w drodze po mistrzostwo - aż 6:0. Lekcja była sroga, różnica poziomów kolosalna. Dziś to drużyna Franciszka Smudy występuje w roli nauczycieli.

Trwa relacja na żywo z meczu Polska - Andora ?

Na tle amatorów z maleńkiej Andory biało-czerwoni imponują niezwykłą skutecznością. Z czterech celnych strzałów, trzy zakończyły się golem. Tak, jak podobać może się liczba goli i szczególnie piękne trafienie Roberta Lewandowskiego na 2:0, tak kompletnie zawodzą stałe fragmenty. Po żadnej z wrzutek z rzutu rożnego piłka nie trafiła w głowę polskiego piłkarza. Słabiuteńko wyglądały również rzuty wolne. Dla porównania, Grecy grają mało efektownie, ale w ostatnim sparingu przed Euro - z Armenią zwycięskiego gola strzelili po stałym fragmencie.

Najważniejsze, po pierwszej połowie, jest to, że żaden z Polaków nie odniósł kontuzji. - Musimy grać tak szybko, żeby rywale nie zdążyli nas trafić - mówił w piątek trener Smuda. Rzeczywiście, Polacy są szybsi od przeciwników, ale nie na tyle, by ci ich nie sfaulowali. Na trawie leżeli i zwijali się z bólu Lewandowski z Rybusem. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale rywale mają już cztery zółte kartki.

Polska - Andora: Kadra chroni Lewandowskiego ?

Polska biało-czerwoni: Wygraj Xboxa!

Polska 4:0 Andora. Zwycięski sprawdzian przed Euro 2012 [GALERIA] ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.