Polska na Euro 2012. Boenisch: Rozwiążę problemy na lewej stronie

PRZEGLĄD PRASY. Sebastian Boenisch powoli wraca do regularnej gry po prawie dwuletniej przerwie spowodowanej kontuzjami. Zawodnik w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego zapowiada, że wygryzie Jakuba Wawrzyniaka na lewej obronie i zagra na Euro.

A Ty kogo powołałbyś na miejscu Smudy? Dyskutuj na Facebooku - Polska biało-czerwoni ?

Boenisch w tym sezonie zagrał zaledwie w czterech meczach, a na boiskach Bundesligi spędził 121 minut. Mimo wszystko selekcjoner Franciszek Smuda zdecydował się na powołanie piłkarza Werderu Brema na Euro 2012. Zawodnik ma wzmocnić rywalizację na lewej obronie, gdzie do tej pory regularnie grał Jakub Wawrzyniak.

Piłkarz w ostatnim czasie w klubie był próbowany na prawej stronie defensywy. W reprezentacji jednak nie ma szans na rywalizację z Łukaszem Piszczkiem. - W kadrze jestem lewym obrońcą i jeśli Smuda na mnie postawi, to rozwiążę wszystkie problemy na tej stronie. Wychodzę z założenia, że to ja będę grać w podstawowym składzie - mówi Boenisch w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego .

Lewy obrońca zwraca uwagę na problem językowy w kadrze: - Musimy z Eugenem, Ludo, Damienem (Polanskim, Obraniakiem i Perquisem - red.) i pozostałymi znaleźć wspólny język i to dosłownie. Bo nie wyobrażam sobie sytuacji, żebyśmy w czasie meczu mieli dyskutować po niemiecku, francusku, angielsku i polsku. Również nie może być tak, że Obraniak lub Perquis będą biegać do Dudki i prosili go, żeby przetłumaczył coś reszcie. Musimy mieć jeden język, nawet jeśli będziemy musieli wymyślić jakiś nowy.

Boenisch, który posiada również obywatelstwo niemieckie, w reprezentacji Polski gra dzięki namowie Franciszka Smuda. Zadebiutował w niej 20 sierpnia 2010 roku w meczu z Ukrainą. Na koncie ma trzy występy w polskiej kadrze.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA