Euro 2012. Smuda: Składy naszych przeciwników śnią mi się po nocach

PRZEGLĄD PRASY. Wszyscy grupowi rywale Polaków ogłosili swoje składy na Euro 2012. - Znam je na pamięć, śnią mi się po nocach - powiedział w rozmowie z ?Rzeczpospolitą? trener reprezentacji Polski, Franciszek Smuda. Selekcjoner w rozmowie z gazetą mówi też o ewentualnych transferach Roberta Lewandowskiego i Łukasza Piszczka.

Zgrupowanie polskiej reprezentacji w Belek powoli dobiega końca i już za kilka dni piłkarze Franciszka Smudy formę przed Euro szlifować będę w Austrii. W Turcji przebywali od 9 maja, udali się tam z rodzinami. Pomimo że do Belek przyjechało ich tylko dwunastu, Smuda wyjazd ocenia pozytywnie. - Jestem zadowolony z tych, którzy byli. Oczywiście żałuję, że nie byliśmy tam wszyscy, ale dwunastu to więcej niż ośmiu, a tylu piłkarzy na rodzinne obozy zdarzało się zabrać innym selekcjonerom - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Smuda.

Wielu piłkarzy myśli o Euro, ale niektórym głowę zaprzątać mogą sprawy ewentualnych transferów. W ostatnich dniach najgłośniej spekuluje się o przyszłości Polaków z Borusii Dortmund. Według hiszpańskich mediów Łukaszem Piszczkiem interesuje się Real Madryt. Zdaniem Smudy, prawy obrońca miałby w drużynie mistrza Hiszpanii dużą szansę na wywalczenie miejsca w podstawowym składzie.

- On tam na pewno będzie grał w pierwszym składzie. Łyka wszystkich konkurentów, wciąga ich nosem. Wiem, że dla każdego piłkarza Real Madryt brzmi jak bajka, ale Piszczek tam pasuje. Ten piłkarz nie powinien mieć kompleksów - uważa Smuda.

Selekcjoner kadry nieco bardziej ostrożny jest w przypadku ewentualnych przenosin Roberta Lewandowskiego.

- Jeśli zdecydowałby się zmienić klub, nie dostanie koszulki z numerem "9" za darmo, znowu będzie musiał walczyć o miejsce w składzie od początku. Zrobi, co będzie chciał - uważa trener reprezentacji.

Kazimierski: Tytoń ustępuje umiejętnościami Szczęsnemu ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA